W północnym Meksyku odkryto kolejne przerażające cmentarzysko masowych grobów, które może wskazywać na kolejną tragedię związaną z działalnością karteli narkotykowych. Stowarzyszenie zajmujące się poszukiwaniami zaginionych osób natrafiło na miejsce, gdzie w kolejnych mogiłach spoczywają szczątki licznych ofiar.
Edith Gonzalez, przewodnicząca Stowarzyszenia, poinformowała, że w ciągu ostatnich kilku lat organizacja odkryła dziewiętnaście podobnych miejsc eksterminacji. Niestety, władze wykazywały ograniczone zainteresowanie tymi odkryciami, a działania prokuratury przebiegały niezwykle wolno.
Tym razem cmentarzysko zlokalizowano w rejonie miejscowości Teuchitlan, w stanie Jalisco w zachodnim Meksyku. Oprócz zbiorowych mogił odkryto również krematorium zbudowane przez jeden z meksykańskich karteli narkotykowych.
Prokurator generalny Meksyku Alejandro Gertz Manero skomentował sprawę, określając jako mało prawdopodobne, aby lokalne i stanowe władze nie wiedziały o istnieniu tego miejsca. Zapowiedział wszczęcie oficjalnego śledztwa.
Według Krajowego Rejestru Osób Zaginionych i Nie Odnalezionych, liczba osób zaginionych w Meksyku od 1960 roku wynosi już 120 tysięcy, co podkreśla skalę problemu przemocy i przestępczości w tym kraju.