Władze filipińskie starają się opanować pogłębiający się wyciek ropy z zatopionego tankowca, który przewoził do 800.000 litrów oleju przemysłowego.
Wyciek w środę rano miał już 6 km długości i 4 km szerokości
Filipińska Straż Wybrzeża (PCG) potwierdziła w czwartek, że część ładunku oleju przemysłowego z MT Princess Empress zaczęła wyciekać ze statku.
Jest to uzupełnienie oleju napędowego, który po raz pierwszy wyciekł z tankowca, gdy problemy z silnikiem przy wzburzonym morzu zatopiły go we wtorek u wybrzeży prowincji Oriental Mindoro.
PCG opisało plamę oleju w pobranych próbkach wody jako czarną i gęstą, o silnym zapachu.
Co najmniej cztery nadmorskie miasta w Oriental Mindoro, których część słynie z białych plaż, zgłosiły obecność ropy na swoich brzegach.
PCG nie podało jeszcze w czwartek informacji o wielkości wycieku ropy, ale w środę rano miał on już 6 km długości i 4 km szerokości.
Jeśli wyciek nie zostanie opanowany, może zostać uszkodzonych 21 lokalnie chronionych obszarów morskich, powiedział Departament Środowiska i Zasobów Naturalnych (DENR). Potencjalne obszary ryzyka obejmują skupiska trawy morskiej, lasy namorzynowe i drogi rozprzestrzeniania się larw ryb składających ikrę.
Źródło: ST