W jednym z kościołów (we wschodniej części Demokratycznej Republiki Kongo) doszło do przerażającego wydarzenia. Wybuch podłożonej bomby zabił dziesięć osób, a blisko 40 ranił. Osoby zajmujące się tym zagadnieniem już mają pierwszych podejrzanych…

Spis treści
Niekonwencjonalne urządzenia wybuchowe
Wydarzenia w miejscowości Kasindi okazały się tragiczne w skutkach. Na razie śledczy informują o dziesięciu zabitych, ale niestety ta liczba najprawdopodobniej jeszcze wzrośnie w najbliższym czasie. Co ważne, rzecznik kongijskiej armii Antony Mualushayi uważa, że dokonania ataku podjął się pewien obywatel Kenii. Dla dobra śledztwa jego personalia nie zostały jednak ujawnione. Eksperci zaznaczają, że oczywiście za tym wszystkim nie mogła stać tylko i wyłącznie jedna osoba. Być może sam wykonawca ataku był tylko „pionkiem” w rękach dużo bardziej wpływowych ludzi. Szczególnie że zamach był przeprowadzony przy zastosowaniu niekonwencjonalnych urządzeń wybuchowych. Według śledczych pewne jest zatem jedno. Na pewno tego ataku nie przeprowadził żaden amator.
Czy Państwo Islamskie maczało w tym palce?
Już pojawiają się pierwsze spekulacje odnoszące się do tego, kto tak naprawdę mógł stać za atakiem w kościele w Kasindi. Eksperci z Ministerstwa Komunikacji wskazują tutaj na Sojusznicze Siły Demokratyczne (ADF). Są one uznawane za jeden z filarów Państwa Islamskiego na terenie Afryki Środkowej. Okazuje się, że ta teoria ma solidne fundamenty.
Dlaczego doszło do zamachu w Kongo?
Już w przeszłości Sojusznicze Siły Demokratyczne wyrządziły wiele zła na terenie tego państwa. M.in. chodzi o zamordowanie tysięcy cywilów z DR Kongo. Co ważne, Sojusznicze Siły Demokratyczne przeprowadzały także ataki bombowe na terenie Ugandy. Nie jest zatem wykluczone, że członkowie tej organizacji mieli udział w tym, co wydarzyło się w kościele w Kasindi. Zwłaszcza że DR Kongo i Uganda (od 2021 roku) postanowiły walczyć z Sojuszniczymi Siłami Demokratycznymi na płaszczyźnie militarnej. Według ekspertów, atak w kościele może być zatem zemstą. Przedstawiciele Państwa Islamskiego na razie jeszcze nie odnieśli się do całej sprawy. A jak wiadomo, lubią się oni „chwalić” takimi właśnie atakami…
Źródło: BBC