Włoska Premier Giorgia Meloni znalazła się w centrum gorączkowego śledztwa po tym, jak została oskarżona o umożliwienie uwolnienia i repatriację libijskiego szefa policji Osamy Almasriego Njeema. Śledztwo, które otworzył prokurator Francesco Lo Voi, wywołało falę kontrowersji w Europie.
Śledztwo wszczęto po pozwie wniesionym przez włoskiego prawnika Luigi Li Gotti. Twierdzi on, że złożył swój pozew z poczucia godności, podkreślając, że repatriacja mogłaby umożliwić Njeemowi powrót do Libii, gdzie mógłby dalej popełniać przestępstwa, za które jest oskarżany.
Polityczne trzęsienie ziemi! Inni ministrowie także pod lupą
Nie tylko Meloni znalazła się w trudnej sytuacji. Prokuratura w Rzymie wysłała zawiadomienia do Ministra Sprawiedliwości Carlo Nordio, Ministra Spraw Wewnętrznych Matteo Piantedosi oraz Podsekretarza Stanu Alfredo Mantovano. To skomplikowana sytuacja, która może wstrząsnąć włoskim rządem.
Na mediach społecznościowych Giorgia Meloni podkreśliła, że nie czuje się zastraszona śledztwem. Narodowe Stowarzyszenie Sędziów (ANM) potwierdziło, że otrzymane zawiadomienia to jedynie formalności niezbędne przy prezentacji pozwu.
Międzynarodowe reperkusje: Wydany nakaz aresztowania przez ICC
Międzynarodowy Trybunał Karny (ICC) wydał nakaz aresztowania Almasriego 18 stycznia 2025 roku, oskarżając go o zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne. Dotyczą one m.in. usunięcia, morderstwa, tortur i przemocy seksualnej według Artykułów 7 i 8 Statutu Rzymskiego.
Artykuł 86 Statutu Rzymskiego zobowiązuje państwa do współpracy z ICC. Jednak Meloni twierdzi, że wniosek o aresztowanie nie dotarł do włoskiego Ministerstwa Sprawiedliwości, co skutkowało nieważnością tego wniosku oraz późniejszą decyzją o repatriacji Njeema dla ochrony obywateli Włoch.
Ekspert zarzuca nierzetelność włoskiego sądownictwa
ANM w komunikacie podkreślała, że Minister Sprawiedliwości powinien złożyć wniosek o zapobiegawcze zatrzymanie Almasriego, co byłoby zgodne z międzynarodowym prawem. Działanie takie pozwoliłoby uniknąć trudnej sytuacji, z którą zmagają się teraz władze Włoch.
Luigi Li Gotti, prawnik, który złożył pozew, podkreślał: „Nie możemy pozwolić, by ci, którzy popełnili straszliwe zbrodnie, znowu stanęli ponad prawem.”