Ponad 1200 migrantów zostało uratowanych przez władze włoskie, a co najmniej 70 ciał wyłowiono z morza po tym, jak kilka łodzi podjęło niebezpieczną podróż przez Morze Śródziemne.

Od początku roku do Włoch przybyło ponad 36.600 migrantów
Funkcjonariusze straży przybrzeżnej poinformowali w oświadczeniu, że zareagowali na 35 łodzi, które opuściły Tunezję w miniony weekend i trzy z nich napotkały trudności podczas podróży między Afryką Północną a Europą.
Uważa się, że co najmniej 23 osoby z tych trzech łodzi są zaginione, a tunezyjski urzędnik potwierdził, że od zeszłego piątku wyłowiono z morza ciała około 70 osób.
W akcji ratunkowej brały udział siły powietrzne i morskie straży przybrzeżnej, policji granicznej, europejskiej agencji ochrony granic Frontex oraz organizacji humanitarnej, dodano w oświadczeniu.
Przemytnicy zażądali 7000 funtów za podróż do Włoch, w której zginęło co najmniej 65 osób
W poniedziałek do włoskiej straży przybrzeżnej zgłoszono jeszcze około 20 łodzi zatłoczonych migrantami.
Urzędnicy powiedzieli, że do niedzieli na wyspę Lampedusa u wybrzeży południowych Włoch dotarło łącznie 640 migrantów, a w poniedziałek przybyły kolejne setki.
W zeszłym tygodniu władze włoskie wykorzystały promy handlowe i okręty wojskowe do przetransportowania migrantów z Lampedusy na Sycylię lub na stały ląd, co spowodowało, że ośrodek dla migrantów na wyspie zmniejszył swoją pojemność do około 400 osób.
Ale ostatnie weekendy sprawiły, że urzędnicy musieli szukać nowych rozwiązań, aby przenieść migrantów z wyspy.
Chociaż skrajnie prawicowy premier Włoch Giorgia Meloni rozprawił się zarówno z przemytnikami, jak i z łodziami charytatywnymi, migranci nadal ryzykują niebezpieczne podróże w nadziei na znalezienie pracy lub krewnych w Europie.
Od początku roku do Włoch przybyło ponad 36.600 migrantów, według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych tego kraju ponad cztery razy więcej niż w tym samym okresie w każdym z dwóch poprzednich lat.
Włochy odrzucają większość wniosków o azyl, ponieważ migranci uciekają przed biedą, a nie wojną czy prześladowaniami.
Ponieważ jednak tylko kilka krajów podpisało z Włochami umowy o repatriacji, migranci, którzy stracili azyl, często pozostają przez lata w prawnym zawieszeniu lub próbują przedostać się do krajów Europy Północnej.
Źródło: ITV