Kreml ogłosił w poniedziałek (12 grudnia), że doroczna konferencja prasowa prezydenta Rosji Władimira Putina nie odbędzie się w tym roku w związku z nieudaną inwazją na Ukrainie, niepopularną częściową mobilizacją i rosnącą presją ekonomiczną.
Putin coraz słabszy w Rosji?
Coroczna tradycja sięga początków jego prezydentury i została odwołana tylko raz, w 2005 roku. W latach 2009-2011, gdy był on premierem, impreza nie odbyła się.
Wydarzenie to było wykorzystywane do stworzenia wrażenia, że Władimir Putin jest w kontakcie z wyborcami i wrażliwy na problemy zwykłych ludzi, oferując im „bezpośredni dialog” z rosyjskim prezydentem. W rzeczywistości maraton rozmów telefonicznych – w którym Putin mówił przez cztery godziny w 2021 roku – jest wysoce kontrolowanym wydarzeniem, w którym uczestniczą głównie prorządowi dziennikarze, zadający przyjazne pytania. W 2021 roku wzięło w nim udział około 500 dziennikarzy, jednak przedstawiciele placówek określanych jako „zagraniczni agenci” nie mogli zadawać pytań.
O decyzji dotyczącej tegorocznej konferencji prasowej Kreml poinformował w rozmowie telefonicznej z dziennikarzami. Rzecznik Kremla Dmitrij Peskow nie podał przyczyny jej odwołania, mówiąc, że „konferencja nie odbędzie się przed nowym rokiem”. Mamy nadzieję, że prezydent znajdzie jeszcze okazję do rozmowy z dziennikarzami”, na przykład podczas wizyt zagranicznych.
To, czy Władimir Putin wygłosi swoje coroczne orędzie o stanie państwa, które jest wymogiem prawnym wynikającym z konstytucji, jest nadal analizowane – dodał Peskow. Rosyjski prezydent ostatni raz zwrócił się do parlamentu w kwietniu 2021 roku, 10 miesięcy przed inwazją na Ukrainę.