Spotkanie Miedź Legnica – Radomiak Radom zapoczątkuje spotkania piłkarzy w ramach piłkarskiej wiosny w Ekstraklasie. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na 18.00 w najbliższy piątek (27 stycznia).

Miedź ma plan na piątek
Sztab legniczan miał okazję przyglądać się rywalom podczas obozu w Turcji, ale podobne obserwacje poczynili także nasi najbliżsi przeciwnicy. Uwagę w zespole „Zielonych” zwraca pozyskany w przerwie zimowej rosły napastnik Leonardo Miramar Rocha. W trwającym okienku transferowym radomianie pozyskiwali zresztą głównie zagranicznych graczy do linii środkowej oraz napadu.
– Obserwowaliśmy zespół Radomiaka podczas zgrupowania w Turcji. Mieliśmy przyjemność oglądać trzy mecze rywali. Oczywiście nie siedzimy w głowie trenera Lewandowskiego, więc trudno nam powiedzieć w jakim dokładnie zestawieniu personalnym wyjdzie Radomiak. Rywale dokonali też sporo ciekawych transferów. Przede wszystkim uwagę należy zwrócić na nowego napastnika, którego wyróżniają parametry fizyczne. Posiadający dwa metry wzrostu napastnik gra bardzo dobrze w powietrzu. Ale nie jest to jego jedyny atut. Strzelał też bramki zarówno prawą, jak i lewą nogą. Będziemy musieli powstrzymać tego zawodnika. Także w środku pola Radomiaka pojawili się nowi zawodnicy. Mają też silne strony znane nam z poprzedniej rundy. Chociażby brat naszego bramkarza Dawid Abramowicz przeprowadza lewą stroną wiele akcji ofensywnych, często dośrodkowuje i wrzuca w pole karne dalekie piłki z autów. Zespół gości ma więc bardzo dużo atutów – podkreśla szkoleniowiec Miedzi.
Kibice będą 12. zawodnikiem?
Legniczanie szczególnie teraz potrzebują wsparcia kibiców. Musimy tworzyć jedność zarówno na boisku, jak i na trybunach. Tłumne wypełnienie Stadionu im. Orła Białego i gorący doping, także w trudniejszych chwilach, może okazać się niezwykle istotny w walce o zachowanie bytu w najwyższej klasie rozgrywkowej.
– Serdecznie zapraszam wszystkich kibiców na mecz. Mimo zimowej aury, która nie jest jeszcze sprzyjająca. Wiemy jak wsparcie kibiców pomagało nam w trakcie rundy jesiennej. Choćby w spotkaniach ze Śląskiem Wrocław czy w Zabrzu z Górnikiem, gdy z liczną grupą naszych fanów mogliśmy się cieszyć z wygranych. Dało nam to wszystkim wiele nadziei na rundę wiosenną – kończy trener Mokry.
– Nastroje są bardzo dobre, cieszymy się na start rozgrywek. Przede wszystkim powodem dobrych humorów jest rosnąca forma zespołu. Widzę, jak z dnia na dzień drużyna się rozwija i intensywnie pracuje nad tym, żeby utrzymać się w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Cieszą mnie też wzmocnienia, których udało nam się dokonać w trakcie tego okienka, więc z optymizmem czekamy na start rozgrywek – mówi trener Grzegorz Mokry.