Wpływowa, ale niewiążąca opinia rzecznika generalnego opowiada się za zwiększeniem kar pieniężnych, aby zniechęcić Wielką Brytanię do naruszeń

Wyrok nie został wykonany
Rządowi brytyjskiemu grożą poważne kary finansowe, jeśli przepisy Unii Europejskiej nie będą przestrzegane w Irlandii Północnej – wynika z opinii wydanej przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS).
Opinia rzecznika generalnego Anthony’ego Collinsa, która nie jest prawnie wiążąca, ale ma duży wpływ i zwykle jest potwierdzana późniejszym wyrokiem, stwierdza, że Wielka Brytania powinna liczyć się z wysokimi karami pieniężnymi w przypadku nieprzestrzegania w przyszłości prawa UE w Irlandii Północnej.
W opinii na temat przełomowej sprawy dotyczącej Wielkiej Brytanii, Collins odrzucił jako nielogiczny argument rządu brytyjskiego, że jego grzywny ryczałtowe za nieprzestrzeganie prawa powinny być zmniejszone, aby odzwierciedlić zmniejszone zobowiązania Wielkiej Brytanii dotyczące prawa UE po jej wystąpieniu z Unii.
Wręcz przeciwnie, napisał, sąd powinien przyjąć bardziej rygorystyczne podejście do obliczania grzywien, aby zapewnić, że rząd brytyjski zostanie zniechęcony do dopuszczania do naruszania prawa UE w Irlandii Północnej.
Po wystąpieniu z Unii Europejskiej motywacja Wielkiej Brytanii do przyczyniania się do utrzymania integralności i legitymacji tej ostatniej oraz do działania w solidarności ze swoimi państwami członkowskimi poprzez wypełnianie wszystkich zobowiązań wynikających z prawa UE nie jest taka sama jak wtedy, gdy była ona państwem członkowskim – czytamy w opinii.Te względy prowadzą do wniosku, że w celu osiągnięcia wystarczającego efektu odstraszającego należy raczej zwiększyć, a nie zmniejszyć wysokość ryczałtu.
Opinia odnosi się do sprawy przeciwko rządowi brytyjskiemu, który zezwolił na stosowanie w prywatnych jednostkach pływających paliwa oznaczonego lub o obniżonej stawce, wbrew przepisom UE.
W 2018 roku stwierdzono, że Wielka Brytania naruszyła przepisy, ale wyrok nie został wykonany, co skłoniło Komisję Europejską do zwrócenia się do ETS o nałożenie na Wielką Brytanię kar finansowych.
Status ETS jako ostatecznego arbitra w sporach dotyczących Protokołu Północnoirlandzkiego jest obecnie spornym tematem w rozmowach między urzędnikami UE i Wielkiej Brytanii. Jest to kwestia odrębna od roli Trybunału w orzekaniu w sprawach dotyczących przestrzegania prawa UE na Północy, która zachowała zasady jednolitego rynku po Brexicie, aby uniknąć konieczności utworzenia twardej granicy na wyspie Irlandia.
Podczas przesłuchania we wrześniu ubiegłego roku prawnicy rządu brytyjskiego apelowali o obniżenie grzywien do poziomu poniżej 250 000 euro, argumentując, że Wielka Brytania opuściła Unię Europejską. Rzecznik generalny odrzucił argument Wielkiej Brytanii, że grzywny powinny być obliczane proporcjonalnie do wielkości gospodarki tylko Irlandii Północnej, a nie całej Wielkiej Brytanii.
Grzywny nakłada się w przypadkach, w których nie zastosowano się do orzeczenia sądu, „aby ukarać uchybienia popełnione w przeszłości i zniechęcić do ich popełniania w przyszłości” – czytamy w opinii.
Dlatego też, mimo że przepisy obowiązują tylko na Północy, to Wielka Brytania, a nie Irlandia Północna jest zasadniczo odpowiedzialna czytamy dalej, uzasadniając, że byłoby niewłaściwe, gdyby grzywny były obliczane proporcjonalnie do wielkości gospodarki samej Irlandii Północnej.
Ponieważ gospodarka Irlandii Północnej stanowi zaledwie 2,25 procent produktu krajowego brutto Wielkiej Brytanii, takie rozumowanie otwiera drogę do znacznie większych potencjalnych przyszłych kar.
W tym przypadku rzecznik generalny zalecił nałożenie na Wielką Brytanię grzywny w wysokości nieco poniżej 15 milionów euro za nieprzestrzeganie przepisów do końca okresu wycofania się z UE oraz 2,5 miliona euro za późniejszy okres, kiedy przepisy unijne obowiązywały tylko w Irlandii Północnej. Ogólna zalecana grzywna została zaokrąglona w dół do 17 milionów euro.
Źródło: IT