Podobieństwa w relacjach z różnych regionów Ukrainy ujawniają głębsze obawy, że Rosja stosuje tortury jako strategię, mówi The Independent specjalny sprawozdawca ONZ.
Kreml konsekwentnie zaprzecza zarzutom o zbrodnie wojenne na Ukrainie
Nowe, wstrząsające relacje Ukraińców torturowanych podczas ośmiomiesięcznej okupacji Chersonia przez Rosję to „tylko wierzchołek góry lodowej”, ostrzegł międzynarodowy zespół badający domniemane zbrodnie wojenne.
Akty opisywane przez osoby przetrzymywane w dziesiątkach prowizorycznych ośrodków zatrzymań – w tym stosowanie przemocy seksualnej jako powszechnej taktyki wśród rosyjskich strażników oraz porażanie prądem narządów płciowych – „przywodzą na myśl ludobójstwo”, powiedział w tym tygodniu zespół prawników i prokuratorów.
Specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. tortur, Alice Jill Edwards, powiedziała The Independent, że podobieństwa w relacjach ofiar w kilku różnych regionach Ukrainy „ujawniają głębsze obawy, że tortury i zastraszanie są polityką i strategią państwa rosyjskiego”.
Najwyżsi ukraińscy urzędnicy oskarżają Moskwę o ludobójcze cele od czasu inwazji Władimira Putina na Ukrainę w lutym ubiegłego roku, a The Independent jako jeden z pierwszych był świadkiem łamania praw człowieka przez rosyjskie wojska w następstwie pierwszych rosyjskich odwrotów z terytorium w pobliżu Kijowa.
Doniesienia o rosyjskich komorach tortur w Chersoniu zaczęły pojawiać się wkrótce po tym, jak siły rosyjskie wycofały się z kluczowego miasta portowego nad Morzem Czarnym w listopadzie, po zdobyciu go miesiąc po inwazji na pełną skalę w lutym ubiegłego roku.
Na początku tego tygodnia, zespół prokuratorów, ekspertów i analityków – finansowany przez Wielką Brytanię, UE i USA – pomagający ukraińskiemu prokuratorowi generalnemu w przeszukaniu tych dowodów, opublikował podsumowanie swoich ustaleń wśród początkowej puli 320 zatrzymanych przetrzymywanych w ponad 35 ośrodkach detencyjnych.
Spośród tych ofiar, co najmniej 43 procent wyraźnie wspomniało o praktykach tortur w tych ośrodkach – z powszechnie stosowanymi technikami, w tym duszeniem, podtapianiem, ciężkimi pobiciami i groźbami gwałtu, powiedział zespół kierowany przez firmę prawniczą Global Rights Compliance.
Co najmniej 36 zatrzymanych wspomniało o stosowaniu rażenia prądem podczas przesłuchań, często rażąc prądem narządy płciowe. Inne ofiary wspomniały o groźbach okaleczenia narządów płciowych, a co najmniej jedna ofiara została zmuszona do bycia świadkiem gwałtu na innym zatrzymanym za pomocą obcego przedmiotu pokrytego prezerwatywą.
Podczas gdy wśród zatrzymanych byli pracownicy medyczni, nauczyciele, wolontariusze, aktywiści, liderzy społeczności i funkcjonariusze organów ścigania, obecni i byli żołnierze wydają się być zatrzymanymi, którzy najprawdopodobniej doświadczyli tortur w obiektach, według śledczych.
Zespół śledczych twierdzi, że udało mu się zidentyfikować poszczególnych rosyjskich sprawców – w tym jednego żołnierza, Ołeksandra Naumenko, który rzekomo nakazał porażenie prądem narządów płciowych 17 różnych ofiar.
Jednak Kreml konsekwentnie zaprzecza zarzutom o zbrodnie wojenne na Ukrainie, a rosyjskie ministerstwo obrony nie odpowiedziało od razu na prośbę o komentarz do ustaleń raportu.
Odpowiadając na ustalenia, specjalny sprawozdawca ONZ powiedział: „Ostatni zbiór wywiadów jest podobny pod wieloma kluczowymi względami do zeznań, które otrzymałem jako specjalny sprawozdawca ds. tortur, aczkolwiek moje oświadczenia wobec władz rosyjskich opierają się na informacjach z regionów Charkowa i Zaporoża”.
„Podobieństwa w praktyce w różnych regionach ujawniają głębsze obawy, że tortury i zastraszanie są polityką i strategią państwa rosyjskiego.
„W związku z tym trudno jest obecnie wyobrazić sobie, że sprawcy staną przed wymiarem sprawiedliwości w Rosji. To powiedziawszy, staranne i ciągłe gromadzenie dowodów musi być kontynuowane”.
Denis Krivosheev, zastępca dyrektora Amnesty International na Europę Wschodnią i Azję Środkową, powiedział: „Niestety, te praktyki są bardzo, bardzo dobrze znane każdemu z nas, kto prowadził badania nad rosyjskimi siłami bezpieczeństwa i ich postępowaniem z cywilami”.
Wskazując na wcześniejsze przypadki łamania praw człowieka przez rosyjskie wojska na Północnym Kaukazie i okupowanym Krymie, Krivosheev powiedział The Independent: „Nie jest więc wcale zaskakujące, ale nie mniej szokujące, czytanie o tym na terytoriach okupowanych przez siły rosyjskie na Ukrainie”.
Pan Krivosheev powiedział, że wiele szczegółów raportu z Chersonia pokrywa się z jego własnymi doświadczeniami z rosyjskimi praktykami tortur na tych arenach, gdzie jeńcy cierpieli z powodu „dużej ilości” przemocy seksualnej i porażenia prądem, przy czym „bardzo powszechne” było celowanie w genitalia zatrzymanych.
Potęgując obawy o skoordynowane wysiłki Moskwy w celu podporządkowania sobie ludności Ukrainy przy użyciu takich metod, współzałożyciel Global Rights Compliance, Wayne Jordash KC, ujawnił w marcu dowody sugerujące, że „komory tortur w Chersoniu zostały zaplanowane i bezpośrednio sfinansowane przez państwo rosyjskie”.
Komentując nowe ustalenia, powiedział: „Tortury i taktyki przemocy seksualnej, które [ukraińska prokuratura] ujawnia z ośrodków zatrzymań w Chersoniu, sugerują, że plan Putina mający na celu eksterminację ukraińskiej tożsamości obejmuje szereg zbrodni przywołujących na myśl ludobójstwo”.
„Przynajmniej schemat, który obserwujemy, jest zgodny z cynicznym i skalkulowanym planem upokorzenia i terroryzowania milionów obywateli Ukrainy w celu podporządkowania ich dyktatowi Kremla”.
Ukraińskie władze analizują ponad 97 000 doniesień o zbrodniach wojennych na Ukrainie i wniosły oskarżenia przeciwko 220 podejrzanym do sądów krajowych. Sprawcy wysokiego szczebla mogą zostać osądzeni przez Międzynarodowy Trybunał Karny, który wydał już nakaz aresztowania Putina.
„Prawdziwa skala rosyjskich zbrodni wojennych pozostaje nieznana, ale to, co możemy powiedzieć z całą pewnością, to fakt, że psychologiczne konsekwencje tych okrutnych zbrodni na Ukraińcach zostaną zapisane w ich umysłach na długie lata” – powiedziała Anna Mykytenko, starszy doradca prawny w Global Rights Compliance.
„To, czego jesteśmy świadkami w Chersoniu, to tylko wierzchołek góry lodowej barbarzyńskiego planu Putina, mającego na celu unicestwienie całej populacji. Sprawiedliwość zostanie wymierzona ukraińskim ocalałym, gdy będziemy kontynuować naszą misję identyfikacji i pociągania sprawców do odpowiedzialności. Bezkarność nie wchodzi w grę”.
Chociaż pan Krivosheev powiedział, że nie może powiedzieć na podstawie dowodów dostępnych Amnesty, że domniemane tortury w Chersoniu były „sposobem radzenia sobie z całą populacją”, powiedział, że „z pewnością” był świadkiem, jak rosyjskie wojska stosowały takie praktyki, aby zaszczepić strach w całych populacjach.
Potępiając niepowodzenie społeczności międzynarodowej w odpowiednim zajęciu się przeszłymi zbrodniami Rosji na Północnym Kaukazie i Krymie, Krivosheev powiedział, że Amnesty będzie dążyć do pociągnięcia do odpowiedzialności „wszystkich odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne, w tym tortury, w uczciwych procesach”.
„Te zbrodnie nie ulegają przedawnieniu i jest to jedyny sposób, aby zapewnić sprawiedliwość i zapobiec takim zbrodniom w przyszłości” – powiedział.
Źródło: Independent