Izrael rozpoczął niedawno testy dronów, które mogą przewozić zarówno pasażerów, jak i duże ładunki. Projekt zakłada przygotowanie infrastruktury dla ogólnokrajowej sieci bezzałogowych statków powietrznych. Celem tej kampanii jest zmniejszenie zatorów na drogach i zminimalizowanie korków.
Efektywny transport pasażerów i ciężkich ładunków, rozładowanie korków na izraelskich drogach oraz zapewnienie wydajnych usług komercyjnych i publicznych to główne cele projektu, w którym wykorzystuje się drony.
Ostatnie loty testowe powietrznych taksówek wchodzą w skład Israel National Drone Initiative (INDI), dwuletniego rządowego projektu pilotażowego o wartości 60 mln szekli (68 mln zł ).
Jedenaście firm zajmujących się konserwacją i dostawą dronów wzięło udział w testowych i eksperymentalnych lotach nad Izraelem w ramach drugiej fazy projektu INDI, który rozpoczął się na początku tego roku.
Czytaj także:
- Uszkodzenie rurociągu amoniaku na Ukrainie „zostanie wzięte pod uwagę” podczas rozmów ws. zboża
- Ekstremiści zabijają jednego żołnierza ONZ a, ośmiu ciężko ranią w ataku na północy Mali
- Rodzeństwo odnalezione żywe po katastrofie samolotu w Amazonii i 40 dniach spędzonych samotnie w dżungli
eVTOL, AIR ONE jest w pełni elektryczny i ma dwa siedzenia. Może przewieźć do 220 kilogramów na odległość 160 kilometrów. Samolot jest wyposażony w składane skrzydła, dzięki czemu można go łatwo zaparkować, a także wystartować lub wylądować na dowolnej płaskiej powierzchni.
Inicjatywa ma na celu opracowanie „systemu torów powietrznych na niebie”, aby zapewnić bezpieczne rozmieszczanie i monitorowanie wielu dronów operujących w tej samej przestrzeni powietrznej, co samoloty załogowe.
Projekt napotyka jednak trudności ze względu na kontrolowaną i zatłoczoną przestrzeń powietrzną w Izraelu, która jest jedną z najbardziej ruchliwych w stosunku do wielkości kraju. Przestrzeń powietrzna obsługuje znaczną liczbę przylatujących i odlatujących samolotów, a jednocześnie jest domem dla solidnej wojskowej floty powietrznej.
Źródło: bankier