Podczas pierwszego czytania projektu ustawy mającego na celu uproszczenie procesów inwestycyjnych, po złożeniu wniosków o odrzucenie, Sejm przegłosuje dalsze losy projektu. Krytycy projektu argumentują, że jeśli ustawa zostanie przyjęta, ograniczy obywatelom możliwość kwestionowania uciążliwych projektów.
W miniony piątek odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o udostępnianiu informacji w zakresie ochrony środowiska, zaangażowaniu społeczeństwa w ochronę środowiska i ocenach oddziaływania na środowisko oraz kilku innych ustaw. Podczas sesji przedstawiciele Lewicy i Polska2050 zgłosili propozycje odrzucenia tej inicjatywy. Sejm będzie głosował nad przyszłością tej propozycji jako blok.
Małgorzata Golińska, wiceminister klimatu i środowiska, podkreśliła, że nadchodząca nowelizacja ma na celu uproszczenie procesu inwestycyjnego przy jednoczesnym zachowaniu względów środowiskowych. Nowelizacja dotyczyć będzie szeregu inwestycji, w tym liniowych, takich jak drogi, inwestycji związanych z ochroną wód i przeciwpowodziowych, a także związanych z obronnością państwa.
- Niemiecka policja aresztuje amerykańskiego turystę za zepchnięcie dwóch kobiet do wąwozu
- Bill Gates spotyka się z Xi Jinpingiem w Pekinie
- Szpakowski i Borek przechodzą na „TY”
Sprawniejszy ma być proces podejmowania decyzji dotyczących środowiskowych uwarunkowań. Usunięte zostaną zbędne czynności związane z prowadzeniem dodatkowego postępowania w przypadku stwierdzenia naruszenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na wstępnym etapie. Podmiot uprawniony do wydawania decyzji środowiskowych przeprowadzi kontrolę zgodności inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego na początkowym etapie procesu.
Niedawno uchwalone przepisy wprowadzają kilka uzupełnień do katalogu inwestycji strategicznych. Należą do nich rozbudowa linii tramwajowych i metra, inwestycje związane z lotniskami publicznymi, a także inwestycje związane z wydobyciem kopalin i węglowodorów ze złóż.
Źródło: gazetaprawna