W ostatnim tygodniu w polskiej polityce pojawiła się istotna dyskusja dotycząca świadczeń socjalnych dla obywateli Ukrainy mieszkających w Polsce. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaproponował zmianę zasad przyznawania świadczenia 800+, uzależniając je od spełnienia określonych warunków.
Trzaskowski zaapelował do rządu o wprowadzenie regulacji, zgodnie z którą ukraińcy mogliby otrzymywać świadczenia tylko wtedy, gdy mieszkają, pracują i płacą podatki w Polsce. Premier Donald Tusk pozytywnie odniósł się do tej propozycji,deklarując jej pilne rozpatrzenie. Podobne stanowisko zajął wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Przewodniczący klubu pis, Mariusz Błaszczak, poinformował o złożeniu w Sejmie projektu nowelizacji ustawy, który ogranicza program 800+ dla Ukraińców pracujących i płacących podatki w Polsce. Marszałek szymon Hołownia zaznaczył, że obecny system działa sprawnie, a służby skutecznie weryfikują potencjalnych wyłudzających świadczenia.
Hołownia podkreślił również ekonomiczny aspekt obecności Ukraińców w Polsce, wskazując, że przyczyniają się oni do wzrostu PKB o około 1 procent. Zaznaczył też, że dzieci ukraińskie stanowią inwestycję w przyszłość polskiego rynku pracy.
Od 1 września 2024 roku wszystkie dzieci ukraińskie mieszkające w polsce będą objęte obowiązkiem edukacji w polskich szkołach. Rodziny ukraińskie mogą otrzymać świadczenie 800+ oraz Dobry Start pod warunkiem uczęszczania dzieci do polskiej szkoły,z wyjątkiem uczniów kończących naukę w ukraińskim systemie oświaty.