Jak podaje BBC News, brytyjski rządowy Urząd Własności Intelektualnej (IPO) ogłosił, że dzielenie się hasłami przez Netflixa było zarówno sprawą karną, jak i cywilnoprawną.
Netflix: Więzienie za udostępnienie hasła?
„Istnieje szereg przepisów prawa karnego i cywilnego, które mogą mieć zastosowanie w przypadku udostępniania hasła, gdzie intencją jest umożliwienie użytkownikowi dostępu do utworów chronionych prawem autorskim bez zapłaty” – powiedział IPO. „Przepisy te mogą obejmować naruszenie warunków umowy, oszustwo lub wtórne naruszenie praw autorskich, w zależności od okoliczności”.
BBC News zapytało konkretnie, czy oznacza to, że brytyjska Koronna Służba Prokuratorska (CPS) nie tylko mogłaby, ale oskarżyłaby osoby udostępniające hasła o przestępstwo.
„Każda decyzja o oskarżeniu kogoś za udostępnianie haseł do serwisów streamingowych byłaby rozpatrywana indywidualnie” – odpowiedział rzecznik IPO. „Podobnie jak w przypadku wszystkich spraw, jeśli zostaną one skierowane przez śledczego do CPS w celu podjęcia decyzji o postawieniu zarzutów, naszym obowiązkiem jest wniesienie oskarżenia, gdy istnieją wystarczające dowody, aby to zrobić i gdy oskarżenie jest wymagane w interesie publicznym”.
Czyli jeśli Netflix zdecydował się na zaangażowanie policji, to sprawa może trafić do sądu i może to być sprawa karna. IPO kwalifikuje każde stwierdzenie za pomocą „może” i „jeśli”, jednak i tak Netflix powiedział BBC News, że nie zamierza wnosić zarzutów na nikogo.
Zamiast tego, jak wcześniej informowaliśmy, Netflix powiedział, że zamierza „ułatwić” ludziom zakładanie własnych kont, a na początku 2023 roku rozwinie „subkonta” dla ludzi, aby zapłacić dodatkowo za rodzinę i przyjaciół.
W związku z tym była sekretarz ds. kultury Nadine Dorries może odetchnąć z ulgą. „Mam Netflixa, ale są cztery inne osoby, które mogą korzystać z mojego konta Netflix w różnych częściach kraju”, powiedziała brytyjskiej Komisji Cyfrowej, Kultury, Mediów i Sportu, wcześniej w 2022 roku.