W Waszyngtonie doszło do napiętkowanego spotkania prezydentów Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego, które miało dotyczyć umowy partnerskiej w zakresie eksploatacji ukraińskich złóż naturalnych. Rozmowy przebiegały w bardzo napiętej atmosferze i zakończyły się bez osiągnięcia porozumienia.
Podczas spotkania w Gabinecie Owalnym Trump zarzucił Zełenskiemu konfrontacyjną postawę, sugerując, że może ona doprowadzić do wybuchu III wojny światowej. Zapowiadana konferencja prasowa została odwołana, a planowane podpisanie umowy dotyczącej dostępu amerykańskich firm do wydobycia metali ziem rzadkich na Ukrainie nie doszło do skutku.
Premier Donald Tusk skomentował sytuację, pisząc: „Drodzy ukraińscy przyjaciele, nie jesteście sami”. Zełenski ostatecznie opuścił Biały Dom bez podpisania jakichkolwiek dokumentów, co wskazuje na całkowitą porażkę rokowań.