Prezydent-elekt Donald Trump wyraził swoje zdanie na temat sytuacji w Gazie, ostrzegając, że jeśli Hamas nie uwolni wszystkich zakładników przed jego inauguracją w przyszłym miesiącu, to w regionie zapanuje chaos. Trump podkreślił, że Stany Zjednoczone mogą bezpośrednio zaangażować się w konflikt, jeśli jego żądania nie zostaną spełnione.
Na platformie Truth Social napisał: „Wszyscy mówią o zakładnikach przetrzymywanych brutalnie i nieludzko na Bliskim Wschodzie – ale to tylko słowa, a żadnych działań!” Jego komentarz pojawił się po doniesieniach o śmierci Omera Neutry, amerykańsko-izraelskiego obywatela z Long Island, który był uważany za jednego z przetrzymywanych przez Hamas.
Trump wezwał do natychmiastowego uwolnienia zakładników i zagroził konsekwencjami dla tych odpowiedzialnych za te okropności. „Ci odpowiedzialni zostaną ukarani bardziej niż ktokolwiek kiedykolwiek w historii Stanów Zjednoczonych” – dodał.
W międzyczasie sytuacja na froncie pozostaje napięta. Po ogłoszeniu zawarcia rozejmu Hezbollah ponownie rozpoczął ataki rakietowe na Izrael. W wyniku izraelskich nalotów zginęło co najmniej dziewięć osób w Libanie.Oba obozy oskarżają się nawzajem o łamanie umowy.
Trump wydaje ultimatum jako nadchodzący prezydent i ma zamiar przywrócić Izraelowi swobodę działania wobec zagrożeń. Jego podejście różni się od wcześniejszych administracji; teraz Stany Zjednoczone mają być bardziej zdecydowane wobec terrorystów oraz krajów wspierających ich działania.W kontekście negocjacji z Talibanem Trump przypomniał swoją twardą postawę: „Jeśli skrzywdzicie choćby jednego Amerykanina, zabiję was”. Takie stanowisko może wskazywać na nowy rozdział w amerykańskiej polityce zagranicznej pod jego przewodnictwem.