Donald Trump niespodziewanie poruszył temat Grenlandii podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO, Markiem Rutte. Prezydent Stanów Zjednoczonych wyraził zainteresowanie potencjalnym włączeniem wyspy do terytorium USA.
Podczas rozmowy Trump stwierdził, że Grenlandia może być kluczowa dla bezpieczeństwa międzynarodowego.Zapewnił, że Stany Zjednoczone popierają prawo mieszkańców do samostanowienia i są gotowe zainwestować miliardy dolarów w rozwój wyspy. Prezydent złożył mieszkańcom Grenlandii propozycję przyłączenia się do Stanów Zjednoczonych, oferując bezpieczeństwo i możliwości ekonomiczne.
Mark Rutte jednoznacznie odciął się od pomysłu, jasno stwierdzając, że nie zamierza angażować NATO w tę sprawę. Warto zauważyć, że na Grenlandii znajduje się amerykańska baza wojskowa Pituffik Space Base, działająca nieprzerwanie od 1951 roku.
Niedawne wybory parlamentarne na Grenlandii przyniosły znaczące zmiany polityczne. Partia Demokraatit zdobyła 29,9 proc. głosów, znacząco zwiększając swoje poparcie w porównaniu do poprzednich wyborów. Rządząca koalicja straciła znaczną część poparcia,uzyskując łącznie 36 proc.głosów.
Władze Grenlandii zapowiedziały przeprowadzenie referendum niepodległościowego. Zgodnie z prawem obowiązującym od 2009 roku wyspa może legalnie zadecydować o opuszczeniu duńskiej monarchii.