Juana Valle nigdy nie przypuszczała,że będzie się bać picia wody z kranu czy jedzenia świeżych jajek i orzechów,gdy trzy lata temu kupiła swoją 5-akrową farmę w San Juan Bautista w Kalifornii. Ucieczka od życia miejskiego i uprawa własnej żywności była spełnieniem marzeń 52-letniej kobiety.
Wkrótce Valle zaczęła podejrzewać, że woda z jej studni może ją chorować. „Nawet jeśli wszystko jest organiczne, to nie ma znaczenia, jeśli woda gruntowa nie jest czysta” – powiedziała Valle.
W tym roku badacze odkryli niepokojące poziomy substancji chemicznych zwanych PFAS w jej wodzie ze studni. Ekspozycja na PFAS, grupę tysięcy związków chemicznych, została powiązana z problemami zdrowotnymi takimi jak nowotwory, osłabiona reakcja na szczepionki oraz niska masa urodzeniowa – wynika z raportu finansowanego przez rządowe instytucje naukowe. Valle obawia się, że jedzenie produktów z jej farmy oraz picie skażonej wodą (zawierającej również arsen) mogą być przyczyną ostatnich problemów zdrowotnych.
Badacze podejrzewają, że toksyczne chemikalia mogły przedostać się do wody Valle poprzez pobliskie operacje rolnicze wykorzystujące nawozy zawierające PFAS lub pestycydy zawierające te związki.
Chemikalia te niespodziewanie pojawiły się w wodzie ze studni na terenach wiejskich oddalonych od znanych miejsc skażeń takich jak obszary przemysłowe czy bazy wojskowe. Społeczności rolnicze już teraz borykają się z zagrożeniami związanymi ze skażeniem metali ciężkich i azotanami. Teraz badacze obawiają się dodatkowych szkód dla pracowników rolnych oraz społeczności mniejszościowych; wezwali do przeprowadzenia dalszych badań.
„Wygląda na to, że to jeszcze bardziej powszechny problem niż sądziliśmy” – powiedziała Clare Pace z uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley zajmująca się możliwym narażeniem na pestycydy kontaminowane PFAS.
niedługo po przeprowadzce do swojej farmy juana Valle zaczęła czuć się źle. Badania medyczne wykazały wysokie poziomy metali ciężkich we krwi, szczególnie arsenu. Planuje również testować swoje próbki pod kątem obecności PFAS.
Obawy dotyczące kontaminacji PFAS wzrastają ogólnokrajowo wskutek powszechnej praktyki rozprzestrzeniania stałych odpadów komunalnych na polach uprawnych. Władze stanu Maine zakazały rozprzestrzeniania „biosolidów”, czyli niektórych produktów ubocznych ścieków na farmach i innych terenach już w 2022 roku. Badanie opublikowane we wrześniu wykazało wyższy poziom PFAS we krwi osób pijących wodę ze studni znajdujących się obok pól uprawnych gdzie stosowano biosolidy.
Zanieczyszczenie ściekami pochodzi głównie ze spustów przemysłowych; jednak domowy osad także zawiera PFAS ponieważ substancje te są powszechne w produktach pielęgnacyjnych i innych używanych przedmiotach – mówi Sarah Alexander dyrektor wykonawcza Maine Organic Farmers and Gardeners Association.
„Odkryliśmy, że farmy stosujące osady jeszcze lat 80-tych nadal są skażone” – dodała alexander.
Pierwsze substancje typu PFAS zostały wynalezione w latach 40-tych XX wieku aby zapobiegać plamom i przyleganiu produktów gospodarstwa domowego. Dziś chemikalia te znajdują zastosowanie wszędzie: od naczyń kuchennych po kosmetyki oraz różnego rodzaju piany gaśniczej – trafiając do wysypisk śmieci oraz oczyszczalni ścieków. Znane jako „chemikalia wieczne”, ponieważ nie ulegają degradacji środowiskowej; ich toksyczność sprawia iż mierzone są one nawet na poziomie części na bilion – co odpowiada jednej kropli płynu rozpuszczonemu w dwudziestu basenach olimpijskich – a ich akumulacja zachodzi także ludzkim organizmach.
Na farmie Valle stwierdzono ośmiokrotnie wyższy poziom koncentracji PFOS niż ustalony przez EPA próg bezpieczeństwa dla tego związku chemicznego ustanowiony tego roku; niewiadomo jednak czy nowe standardy dotyczące jakości pitnej będą egzekwowane przez nadchodzącą administrację Trumpa.