troje dzieci w Grodzisku Wielkopolskim znalazło pozostałości petardy po nocy sylwestrowej. W wyniku nieostrożności, 8-letni chłopiec doznał poważnych obrażeń, tracąc fragment palca.
Incydent miał miejsce 1 stycznia po godzinie 13. dzieci, w wieku 8, 11 i 12 lat, wyszły przed blok i natknęły się na zimny ogień oraz petardę leżące na ziemi. Jak ustaliło RMF FM, podczas zabawy z zimnym ogniem doszło do przypadkowego odpalenia petardy w dłoni najmłodszego z chłopców. W wyniku wybuchu amputowany został opuszek jego palca wskazującego.
Na miejscu szybko pojawił się patrol policji, który udzielił dziecku pomocy przedmedycznej i przekazał je zespołowi ratownictwa medycznego. Policjanci podkreślili znaczenie szybkiego odnalezienia amputowanego fragmentu palca; udało im się go znaleźć i przekazać medykom.
Chłopiec został przewieziony do szpitala w Grodzisku Wielkopolskim, a następnie do placówki w Poznaniu. jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na razie brak informacji o dalszym losie jego ręki oraz czy lekarze będą mogli przyszyć odciętą część.
Dzieci są obywatelami Ukrainy. Rodzicom poszkodowanego chłopca nie zostaną postawione żadne zarzuty, ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami dzieci poniżej siódmego roku życia muszą być pod opieką dorosłych.