Bob Iger jest tak ceniony w Disneyu, że w listopadzie ubiegłego roku, po niespełna rocznej emeryturze, został przywrócony na drugie stanowisko prezesa.

Dziwny świat, okazała się porażką kasową
Po powrocie na najwyższe stanowisko Iger ogłosił w tym tygodniu, że w ramach strategicznych działań oszczędnościowych The Walt Disney Co. zwolni około 7000 osób 3,6% globalnej siły roboczej.
Chociaż jest to konieczne, aby sprostać wyzwaniom, przed którymi dziś stoimy, nie podejmuję tej decyzji lekkomyślnie, powiedział Iger podczas telekonferencji z analitykami z Wall Street.
Jednak pośród wszystkich rozmów o redukcji zatrudnienia, powiedział Los Angeles Times, Iger potwierdził również, że trwają prace nad nowymi sequelami Toy Story, Frozen i Zootopii. Disney ma nadzieję, że rebooty przyniosą duże zyski, ale niektórzy krytycy twierdzą, że powrót Igera i jego oparcie na sprawdzonych franczyzach filmowych sugeruje, że Disneyowi kończą się pomysły.
W ciągu ostatnich kilku lat Disney nie odniósł takiego sukcesu w tworzeniu nowych animowanych franczyz – powiedziała Lizo Mzimba, korespondentka BBC ds. rozrywki.
Pierwsza duża produkcja firmy po Covidzie, animacja science-fiction Dziwny świat, okazała się porażką kasową, kontynuuje Mzimba, więc nie jest wielką niespodzianką, że zapowiadane są sequele. Ostatnie części Toy Story i Frozen zarobiły po ponad 1 mld dolarów w globalnym box office, podobnie jak Zootopia.
Zapowiedź najnowszych rebootów jest wyraźnym sygnałem dla akcjonariuszy i widzów, że Disney będzie nadal przeznaczał środki na obszary, które dobrze mu służyły w przeszłości, twierdzi Mzimba.
Euronews Culture zgadza się, że ta wiadomość nie jest zaskakująca, biorąc pod uwagę, jak dochodowe są te franczyzy. Ale sądząc po komentarzach w mediach społecznościowych, fani wydają się wątpić w te planowane sequele, dodał portal.
Kanadyjski serwis informacyjny We Got This Covered poinformował, że niektórzy fani są zdania, że czasami lepiej jest zostawić sprawy w spokoju, zamiast je przeciągać. A ogłoszenie nowych sequeli i cięć w zatrudnieniu przez Disneya tym samym tchem pogorszyło reakcje.
W ostatnich latach krytycy coraz bardziej denerwowali się z powodu ciągłego strumienia rebootów i wznowień ze strony Disneya i innych gigantów rozrywki. W zeszłym roku Refinery29 zapytało: Czy przeżywamy teraz wypalenie nostalgii?.
Jeżeli pójdziecie Państwo do kina, to istnieje prawdopodobieństwo, że w każdej chwili będziecie mieli do czynienia z co najmniej dwoma sequelami, rebootem i filmem franczyzowym z dużą liczbą cameo – czytamy na nowojorskiej stronie. Ale zamiast wyczerpać pomysły, studia filmowe mogą być po prostu ostrożne w wydawaniu pieniędzy na bardziej ryzykowne przedsięwzięcia w tak trudnym klimacie ekonomicznym, zamiast tego decydując się na inwestowanie w rzeczy, o których wiedzą, że w końcu przyniosą zysk.
Reżyserka Frozen, Jennifer Lee, powiedziała w 2019 roku portalowi Deadline, że skończyła z tą hitową serią.
W tym samym roku producent Toy Story 4 Mark Nielsen powiedział, że jego sequel może być końcem dla tej franczyzy. Ale kierownictwo Disneya najwyraźniej się z tym nie zgodziło.
Potwierdzając, że trwają prace nad Toy Story 5, Frozen 3 i Zootropolis 2, szef Disneya Iger powiedział: Wkrótce będziemy mieli więcej do przekazania na temat tych produkcji, ale jest to wspaniały przykład tego, jak opieramy się na naszych niezrównanych markach i franczyzach.
Źródło: TW