Amerykańskie ograniczenia eksportowe dotyczące zaawansowanych chipów AI mogą mieć poważne konsekwencje dla Polski i całego sektora technologicznego. Restrykcje wprowadzone przez administrację USA stwarzają ryzyko ograniczenia rozwoju rodzimych projektów związanych ze sztuczną inteligencją.
Rozporządzenie AI Diffusion wprowadza globalny system licencjonowania eksportu amerykańskich chipów, klasyfikując kraje w trzech kategoriach. Polska została zaliczona do drugiej grupy (Tier 2), co oznacza nałożenie limitów importowych. Przyznany limit 50 tysięcy chipów, z możliwością rozszerzenia do 100 tysięcy, został odebrany jako znaczące ograniczenie potencjału technologicznego.
Eksperci z branży podkreślają, że restrykcje mogą stanowić poważną przeszkodę w realizacji kluczowych projektów, takich jak budowa polskiego modelu językowego Bielik czy rozwój superkomputerów. Piotr Biegun z firmy Algolytics wskazuje, że jakiekolwiek ograniczenia dostępu do chipów AI stanowią istotny problem dla polskich firm i ośrodków badawczych.
Analitycy zwracają uwagę na potencjalne niezamierzone konsekwencje tych restrykcji. Ich zdaniem wprowadzone embargo może być korzystne dla Chin, które mogą wykorzystać sytuację do umocnienia swojej pozycji na rynku technologicznym. Restrykcje mogą zmusić kraje objęte ograniczeniami do poszukiwania alternatywnych rozwiązań i dostawców technologii.