Monika Wróblewska, 32-letnia mieszkanka Dalewa w województwie wielkopolskim, zaginęła 5 lutego podczas podróży na zajęcia. Kobieta ostatni raz była widziana o godzinie 6:50, opuszczając swój dom. Tego samego dnia wysłała wiadomość do rodziny, jednak nie dotarła na zaplanowane zajęcia.
Poszukiwana ma 160 cm wzrostu, średnią budowę ciała, krótkie ciemne włosy i brązowe oczy. W dniu zaginięcia była ubrana w brązowe spodnie w panterkę, różową kurtkę oraz brązowe buty ortopedyczne z fioletowymi elementami. Monika cierpi na skrzywienie kręgosłupa i ma krótszą lewą nogę, co znacząco utrudnia jej poruszanie się. Przy sobie miała różowy plecak.
Siostra zaginionej, Agata Wróblewska, poinformowała, że telefon Moniki jest nieaktywny. Ostatni raz widziano ją o godzinie 7:20 na przystanku w Jezioranach. Rodzina apeluje o maksymalną pomoc w rozpowszechnieniu informacji i zgłaszaniu jakichkolwiek spostrzeżeń.
osoby posiadające jakiekolwiek informacje proszone są o kontakt z policją w Śremie pod numerami 47 77 342 11 lub 112.