W 2019 roku dziennikarz Michał Fuja z programu „Superwizjer” TVN rozpoczął śledztwo dotyczące giełdy kryptowalut BitBay, obecnie funkcjonującej pod nazwą Zonda. Podczas prowadzonych badań ujawnił niepokojące informacje o przeszłości firmy i jej współzałożycielu, Sylwestrze Suszku.
Śledztwo wykazało, że przez pewien czas udziałowcem i wiceprezesem giełdy był mężczyzna skazany na osiem lat więzienia za porwanie biznesmena z Tychów w latach 90. Ponadto Sylwester Suszek miał być powiązany biznesowo z osobami karanymi za przestępstwa, w tym sutenerstwo, rozboje i wyłudzenia podatkowe.W trakcie prac dziennikarskich Michał Fuja został skontaktowany przez Mateusza J. z Krakowa, który rzekomo działał w imieniu osób związanych z BitBay. Mężczyzna zaproponował dziennikarzowi milion złotych w zamian za zaniechanie publikacji materiału. Dodatkowo padły groźby pod adresem Fuji,sugerujące możliwość wyrządzenia mu krzywdy w przypadku kontynuowania śledztwa.
Prokuratura posiada nagrania rozmów, które potwierdzają próbę wpłynięcia na dziennikarza. Adwokat współzałożyciela firmy oraz były agent CBA mieli podjąć działania mające na celu przekonanie śledczych, że cała sytuacja została zainscenizowana przez dziennikarza.Michał Fuja powiadomił przełożonych i organy ścigania o podejrzanych działaniach, dysponując udokumentowaną korespondencją i nagraniami ze spotkań. Według śledczych z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, mecenas Przemysław K. podjął kroki mające na celu uniknięcie odpowiedzialności zleceniodawców Mateusza J.
Z ustaleń prokuratury wynika, że Przemysław K. stworzył narrację mającą zdyskredytować Michała Fuję jako nieetycznego dziennikarza, rzekomo współpracującego z Mateuszem J. w inscenizacji całego zdarzenia.
Do realizacji tego planu włączono Marcina Sz., byłego agenta CBA prowadzącego firmę detektywistyczną w Katowicach. Na polecenie mecenasa Przemysława K. miał on zorganizować w Krakowie spotkania z Mateuszem J., podczas których ten ostatni miałby zeznać, że próba korupcyjna była wcześniej zaplanowaną ustawką mającą wpłynąć na wymowę reportażu TVN.
Śledczy przejęli korespondencję między Marcinem Sz. a Przemysławem K., która ujawniła szczegóły manipulacji. Adwokat instruował detektywa co do szczegółów spotkania, sugerując mu, jak nakłonić Mateusza J. do złożenia określonych zeznań.
W czerwcu 2020 roku TVN opublikował sporny reportaż.Sylwester Suszek wydał wówczas oświadczenie kwestionujące jego prawdziwość i złożył pozew przeciwko dziennikarzom.W 2022 roku postępowanie cywilne zostało umorzone. 10 marca 2022 roku Suszek zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach.Mecenas Przemysław K. oraz były agent CBA Marcin Sz.zostali oskarżeni o utrudnianie śledztwa. Sąd w pierwszej instancji ich uniewinnił, jednak gliwicka prokuratura złożyła apelację od wyroku.W związku z tą sprawą Mateusz J. został ukarany grzywną w wysokości 20 tysięcy złotych. Sprawa nadal pozostaje w toku, a jej ostateczne rozstrzygnięcie będzie zależało od dalszego postępowania sądowego.