Przez najbliższe pół roku szwedzki batalion będzie pełnić służbę ochronną na granicy łotewsko-rosyjskiej. Głównym celem misji jest powstrzymanie potencjalnej agresji i zabezpieczenie integralności terytorialnej państw NATO.
Szwedzcy żołnierze po raz ostatni uczestniczyli w misjach pokojowych w Europie w latach 90., angażując się w operacje w Kosowie. Później brali udział w misjach w Mali i Afganistanie. Markus Nilsson, oficer łącznikowy Pułku Południowej Skanii, podkreśla, że tym razem ich zadaniem jest prewencja i powstrzymywanie ewentualnych konfliktów.
Decyzja o wysłaniu wojsk nastąpiła w kontekście rosyjskiej agresji wobec ukrainy. Przystąpienie Szwecji do NATO było bezpośrednią konsekwencją działań Kremla. Podobnie Finlandia zdecydowała się na członkostwo w sojuszu, podwajając tym samym długość granicy NATO z Rosją – zwiększając ją o 1300 kilometrów.
Władimir Putin,uzasadniając inwazję na Ukrainę,twierdził,że jednym z celów jest zapobieżenie rozszerzaniu się NATO. Gdy Szwecja i Finlandia złożyły wnioski o członkostwo, zmienił retorykę, bagatelizując ich przystąpienie do sojuszu i stwierdzając: „Jeśli chcą, proszę bardzo”.