Mieszkańcy maleńkiej szwajcarskiej wioski zostali ewakuowani z powodu ryzyka osunięcia się skał.
![](https://gazeta-lokalna.pl/wp-content/uploads/2023/05/sjalu-1024x560.png)
Z góry spada dwa miliony metrów sześciennych skał
Niecałe 100 mieszkańców Brienz dostało tylko 48 godzin na spakowanie tego, co się dało i opuszczenie swoich domów.
Nawet krowy zostały załadowane do wyjazdu, po tym jak geolodzy ostrzegli, że osunięcie się skał jest nieuniknione.
Z góry spada dwa miliony metrów sześciennych skał, a osunięcie się skał może zniszczyć wioskę.
Wydarzenia te wywołały pytania o bezpieczeństwo niektórych społeczności górskich, ponieważ globalne ocieplenie zmienia środowisko alpejskie.
Brienz, we wschodnim kantonie Graubünden, jest teraz pusta.
Miejscowość od pewnego czasu oceniana jest jako zagrożona geologicznie i zbudowana jest na gruncie, który osuwa się w kierunku doliny, powodując przechylanie się iglicy kościoła i powstawanie dużych pęknięć w budynkach.
Mieszkańcy mieli dwa dni na opuszczenie swoich domów.
Wcześniej w tym tygodniu poproszono ich o ewakuację do piątku wieczorem.
Alpejskie regiony Szwajcarii są szczególnie wrażliwe na globalne ocieplenie gdy wieczna zmarzlina wysoko w górach zaczyna rozmarzać, skały stają się bardziej niestabilne.
Ta konkretna góra zawsze była niestabilna, ale ostatnio skała przesuwa się coraz szybciej.
Naukowcy ostrzegli, że w ciągu kilku dni ulewnych deszczy dwa miliony metrów sześciennych rozluźnionej skały może spaść na wieś.
Teraz mieszkańcy wioski muszą czekać w tymczasowych mieszkaniach, aż skała opadnie i mieć nadzieję, że ominie ich domy.
Źródło: BBC