Szef dowodzonych przez NATO Kosowskich Sił Zbrojnych (KFOR), generał dywizji Angelo Michele Ristuccia 6 października wezwał zarówno Kosowo, jak i Serbię do ponownego zaangażowania się w negocjacje w celu uniknięcia przyszłych wybuchów przemocy w mieszanym etnicznie północnym Kosowie.
Turcja przejmie dowództwo nad siłami KFOR od 10 października
Ristuccia zaapelował prawie dwa tygodnie po gwałtownych starciach między uzbrojonym serbskim gangiem a kosowskimi stróżami prawa w regionie 24 września, w których zginął jeden policjant i czterech członków serbskiej grupy.
Dowódca KFOR wezwał na konferencji prasowej obie strony do unikania „podżegającej i przynoszącej efekt przeciwny do zamierzonego retoryki”. Podkreślił, że oba kraje muszą przyczynić się do stworzenia stabilnego środowiska w Kosowie i regionie.
„Jeśli strony nie wrócą do stołu … i nie znajdą wspólnego rozwiązania i nie będą negocjować politycznego rozwiązania, myślę, że ta równowaga stanie się bardziej krucha i niestabilna w przyszłości” – powiedział Ristuccia.
Powtórzył również niezachwiane wsparcie KFOR dla wspieranego przez Unię Europejską dialogu, mającego na celu normalizację stosunków między dwoma narodami.
Atak w Bańskiej
24 września grupa około 30 serbskich strzelców wzniosła barykady w rejonie Banjska i w niejasnych okolicznościach zabiła kosowskiego policjanta. Następnie grupa wdarła się do pobliskiego klasztoru prawosławnego i zaangażowała się w długotrwałą bitwę z kosowską policją, w wyniku której zginęło trzech strzelców.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg ogłosił 29 września, że siły pokojowe KFOR są wzmacniane po ataku z 24 września, z dodatkowymi 200 brytyjskimi żołnierzami.
Przewiduje się dalsze rozmieszczenie innych sojuszników NATO, takich jak Rumunia, jeśli sytuacja będzie tego wymagać, powiedział Ristuccia na konferencji prasowej.
bne IntelliNews odwiedziło w tym tygodniu podzielone miasto Mitrovica, około 10 km od Banjska. Na początku października sytuacja w mieście – podzielonym między serbską północ i albańskie południe – była spokojna, bez dodatkowej obecności wojskowej.
Ludzie, z którymi bne IntelliNews rozmawiało zarówno w Mitrovicy, jak i Prisztinie, powiedzieli, że pomimo niedawnych aktów przemocy w Banjsce są pewni, że nie dojdzie do konfliktu na większą skalę ze względu na obecność sił pokojowych NATO w tym kraju.
Przybycie brytyjskich sił pokojowych
6 października brytyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że pierwsza grupa brytyjskich żołnierzy, będąca częścią dwustuosobowego kontyngentu, wylądowała w Prisztinie, aby wzmocnić misję pokojową.
Przybyli żołnierze należą do 1. batalionu Królewskiego Regimentu Księżniczki Walii i dołączają do ponad 400 brytyjskich żołnierzy już obecnych w Kosowie. Wyjeżdżający kontyngent pozostanie w Kosowie, aby utrzymać stabilność, a wysiłek wzmocnienia obejmuje również przybycie setek pojazdów drogą morską.
„Wielka Brytania jest wiodącym sojusznikiem NATO. W ciągu kilku dni Wielka Brytania odpowiedziała na wezwanie NATO o posiłki i rozmieściła 200 dodatkowych żołnierzy z Pierwszego Batalionu Królewskiego Regimentu Księżniczki Walii dla Sił Kosowa (KFOR). Pokazuje to sprawność brytyjskich sił zbrojnych”, powiedział sekretarz obrony Grant Shapps zgodnie z oświadczeniem ministerstwa.
Londyn powiedział również, że Wielka Brytania ściśle współpracuje ze swoimi międzynarodowymi partnerami, aby nakłonić obie strony do deeskalacji napięć i powrotu do dialogu. Premier Rishi Sunak rozmawiał z prezydentami obu krajów podczas spotkania Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EPC) w Granadzie 5 października.
Tymczasem tureckie ministerstwo obrony ogłosiło 5 października, że Turcja przejmie dowództwo nad siłami KFOR od 10 października.
Niemcy ostrzegają przed ryzykiem przystąpienia do UE
Niemcy ogłosiły również decyzję o wysłaniu około 150 żołnierzy do Kosowa w kwietniu 2024 r., co potwierdził rzecznik ministerstwa obrony w Berlinie 6 października.
Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock skomentowała sytuację 6 października, ostrzegając, że podwyższone napięcia między Kosowem a Serbią stanowią poważne zagrożenie dla ich przyszłego przystąpienia do Unii Europejskiej.
UE nałożyła już środki karne na Kosowo za brak deeskalacji napięć na północy kraju po wybuchu niepokojów w maju.
Bruksela może podjąć podobne kroki wobec Serbii w zależności od tego, co wykaże dochodzenie w sprawie wydarzeń z 24 września.
Zastępca lidera głównej serbskiej partii politycznej w Kosowie, Milan Radoicic, przyznał się do kierowania grupą, ale obecnie nie jest jasne, czy działał niezależnie, czy też urzędnicy w Belgradzie byli zaangażowani w atak.
Pomimo wzrostu napięć między Serbią a Kosowem, Baerbock mówił o geopolitycznym znaczeniu rozszerzenia UE na Bałkany Zachodnie w celu przeciwdziałania wpływom Rosji w regionie po inwazji na Ukrainę w 2022 roku.
„Atak Rosji na Ukrainę sprawia, że rozszerzenie UE o Bałkany Zachodnie jest geopolityczną koniecznością”, powiedział Baerbock podczas wizyty w Tiranie 6 października.
Źródło: bne