18-latek z województwa śląskiego, który przeszedł na islam i był zwolennikiem Państwa Islamskiego, został oskarżony i grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.

Mężczyzna planował wysadzić polski parlament
Prokuratorzy oskarżyli 18-latka, który przeszedł na islam, o udział w zorganizowanej grupie planującej akty terrorystyczne, w tym z użyciem materiałów wybuchowych.
Mężczyźnie postawiono zarzuty, za które może trafić do więzienia na 10 lat po tym, jak w czerwcu został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW).
Podczas przeszukania jego domu znaleziono dowody na planowany atak terrorystyczny na komisariat policji w Ząbkowicach Śląskich.
Jak donosi tabloid Super Express, mężczyzna początkowo planował wysadzić polski parlament, ale projekt ten okazał się poza jego możliwościami. Dlatego ostatecznie wybrał komendę powiatową policji w Ząbkowicach Śląskich.
Według źródeł tabloidu, młody mężczyzna próbował skonstruować „pas szahida”. Jest to pas lub kamizelka wypełniona materiałami wybuchowymi, noszona przez osoby zamierzające przeprowadzić samobójczy atak bombowy.
W 2022 roku przeszedł na islam i wzorował się na takich postaciach jak Osama bin Laden i Państwo Islamskie. Skontaktował się z członkami Państwa Islamskiego i zbierał informacje oraz materiały do skonstruowania pasa samobójcy, który planował zdetonować w budynku publicznym w Polsce.
Polskie władze wyjaśniły, że mężczyzna nie działał w komórce terrorystycznej zlokalizowanej w Polsce. Otrzymywał indoktrynację i instrukcje spoza kraju, ale działał sam na terenie Polski.
Źródło: SE