Świadek, który nie chciał publicznie podzielić się swoją relacją, powiedział, że 26 stycznia zauważył parę przed kościołem w St Michael’s on Wyre i na pobliskim moście.

Instynkt podpowiada mi, że nie ma jej w rzece
Świadek poinformował policję, że widział dwóch mężczyzn zachowujących się podejrzanie w pobliżu trasy, którą Nicola Bulley regularnie wyprowadzała swojego psa w dniu poprzedzającym jej zaginięcie.
Świadek, który nie chciał publicznie podzielić się swoją relacją, powiedział, że zauważył parę przed kościołem w St Michael’s on Wyre i na pobliskim moście 26 stycznia.
Pracownik miejscowego warsztatu samochodowego powiedział, że świadek przekazał informacje policji po tym, jak funkcjonariusze poprosili o zgłoszenie się każdego, kto był w okolicy w czasie, gdy po raz ostatni widziano matkę dwójki dzieci, jak podaje The Sun.
Gazeta poinformowała, że w ubiegły czwartek policja poprosiła o nagranie z St Michael’s Garage, które obejmowało 24 godziny przed zaginięciem Pani Bulley.
Pracownik warsztatu, który nie chciał podać nazwiska, powiedział: Przyszło dwóch elegancko ubranych funkcjonariuszy, mężczyzna i kobieta.
Chcieli mieć nagrania z kamer przemysłowych z dnia poprzedzającego zniknięcie Nicoli i spisać zeznania dotyczące wszelkich działań, które widzieliśmy tego dnia.
Ci funkcjonariusze byli inni niż ci w mundurach, wydawali się bardzo asertywni.
Pracownik podobno powiedział, że znał świadka i wiedział, że już wcześniej poszedł na policję o tym, co widział w miejscowym kościele.
Ale powiedział, że chce się upewnić, że to sprawdzą, więc zapytałam o to policjantów, a oni powiedzieli, że to sprawdzą – dodała.
Pracownik dodał: Nie wiem, czy zbieranie przez nich nagrań z kamer przemysłowych z tego samego dnia jest powiązane.
Świadek powiedział, że widział jednego z mężczyzn następnego dnia w pobliżu mostu, który znajduje się na początku ścieżki dla pieszych, z której Pani Bulley korzystała prawie codziennie podczas spacerów ze swoim psem Willow.
W niedzielę rozpoczął się siedemnasty dzień poszukiwań Pani Bulley. Policja Lancashire powiedziała, że funkcjonariusze zachowują „otwarty umysł” i nadal apelują o informacje na temat tego zdarzenia.
Policja poinformowała na początku tygodnia, że otworzyła 500 linii dochodzenia w tej sprawie i chce porozmawiać z ponad 700 kierowcami widzianymi w okolicy w czasie zaginięcia Pani Bulley.
Policja kontynuuje poszukiwania w rzece Wyre w kierunku morza przy zatoce Morecambe, pracując nad jedną hipotezą, że 45-latka z Inskip mogła wpaść do rzeki. Policja wykluczyła możliwość popełnienia przestępstwa i traktuje ten incydent jako dochodzenie w sprawie zaginięcia.
Jej partner, Paul Ansell, powiedział, że chce mieć wszystkie opcje otwarte w sprawie jej zniknięcia, ale jego instynkt podpowiada mu, że nie ma jej w rzece.
Źródło: SW