Trójmasztowy superjacht Jeffa Bezosa, założyciela Amazona, o wartości 500 milionów dolarów, nie jest przyjazny dla klimatu, generując setki razy więcej dwutlenku węgla niż typowe amerykańskie gospodarstwo domowe.
Dwutygodniowy szczyt, COP28, odbywa się również w momencie, gdy „zielona” bańka energetyczna topnieje
Mierzący 417 stóp „Koru” jest największym jachtem żaglowym na świecie. Wytwarza on aż 7 154 ton gazów cieplarnianych rocznie, czyli około 447 razy więcej niż wynosi roczny ślad węglowy przeciętnego amerykańskiego gospodarstwa domowego, donosi New York Post, powołując się na naukowców z Indiany.
Doktorantka antropologii z Indiany Beatriz Barros i antropolog Richard Wilk prowadzili badania nad emisjami Koru.
Barros powiedziała: „Ale ponieważ są tak bogaci i tak potężni, czują, że mają prawo [podróżować super jachtami wytwarzającymi dwutlenek węgla], podczas gdy ty i ja powinniśmy jeździć mniej, powinniśmy jeść mniej mięsa”.
Pomimo „ekologicznej” zdolności Koru do podróżowania za pośrednictwem trzech masztów, powiedziała, że wiele gazów cieplarnianych jest nadal uwalnianych w celu zapewnienia energii elektrycznej na statku zazwyczaj przez generatory morskie z silnikiem wysokoprężnym.
W międzyczasie miliarderzy opowiadają się za zmianami klimatycznymi, żeglując po całym świecie luksusowymi superjachtami i latając po kontynentach samolotami Gulfstream G500, które emitują duże ilości dwutlenku węgla. Następnie opowiadają się za przepisami zakazującymi pieców gazowych, stopniowym wycofywaniem pojazdów benzynowych, zakazem krowich bąków z ostatecznym celem owadzich hamburgerów i innymi radykalnymi zmianami strukturalnymi w społeczeństwie, które odzwierciedlają globalny plan resetu WEF.
Wszystko to dzieje się na kilka dni przed rozpoczęciem czwartkowego szczytu klimatycznego ONZ w Dubaju
Źródło: ZH