Michael Garcia złożył pozew przeciwko sieci Starbucks w 2020 roku po poważnym wypadku podczas odbioru zamówienia w drive-thru w los Angeles. Podczas odbierania napojów gorąca herbata wylała się na niego z powodu nieprawidłowo zamocowanego wieczka.
W wyniku zdarzenia mężczyzna doznał poważnych poparzeń i uszkodzeń nerwów w okolicach intymnych, wymagając dwóch przeszczepów skóry. Sąd okręgowy w USA uznał starbucks za odpowiedzialnego i przyznał Garcii odszkodowanie w wysokości 50 milionów dolarów, co stanowi równowartość ponad 192 milionów złotych.
Przedstawiciele Starbucksa zapowiedzieli odwołanie się od wyroku. Przed procesem sieć proponowała ugodę, oferując początkowo 3 miliony dolarów, a następnie podnosząc kwotę do 30 milionów. Warunkiem było wprowadzenie zmian w polityce zabezpieczania napojów, na co Garcia nie wyraził zgody.
Równocześnie Starbucks planuje redukcję zatrudnienia, która obejmie 1100 osób zatrudnionych na stanowiskach korporacyjnych. Dyrektor generalny Brian Niccol jako powód zwolnień wskazał niezadowalające wyniki sprzedaży z poprzedniego roku.
W przypadku Polski marca Starbucksa zarządza firma AmRest, która prowadzi własną niezależną politykę zatrudnienia i dotychczas nie wydała komunikatów w sprawie zwolnień.