Artur Binkowski, były bokser i olimpijczyk z Sydney, wdał się w konflikt z dziennikarzem Tomaszem Majewskim. Swój spór mężczyźni mają rozstrzygnąć w oktagonie. Kiedy będzie walka, o co poszło, na jakich zasadach odbędzie się rywalizacja?

Konflikt Binkowski vs Majewski: O co poszło?
Artur Binkowski, były bokser olimpijski, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi i nieprzewidywalnego zachowania, wszedł w ostry konflikt z dziennikarzem sportowym Tomaszem Majewskim. Spór rozpoczął się pod koniec 2024 roku i szybko przybrał formę publicznych oskarżeń oraz gróźb.
Binkowski w kilku materiałach wideo wyraził swoje niezadowolenie wobec Majewskiego, zarzucając mu brak szacunku oraz podważanie jego osoby jako sportowca. Jego wypowiedzi były pełne wulgaryzmów, a w pewnym momencie zagroził dziennikarzowi, że jeśli się spotkają, dojdzie do rękoczynów. Majewski, który regularnie komentuje wydarzenia w sportach walki, nie pozostawał dłużny – w swoich materiałach ironizował na temat Binkowskiego, a w odpowiedzi na jego groźby wyraził gotowość do konfrontacji w ringu.
Dodatkowym impulsem do eskalacji konfliktu było zamieszanie z udziałem Binkowskiego podczas nagrań programu „Bajerka Talk-Show”. W trakcie jednego z epizodów doszło do konfrontacji między nim a Adrianem Ciosem, zawodnikiem FAME MMA. Cios nazwał Binkowskiego „sprzedajną k***ą”, na co ten zareagował agresywnie, wchodząc na scenę i wymierzając mu cios otwartą dłonią. Incydent ten dodatkowo podgrzał atmosferę wokół Binkowskiego i wzbudził kontrowersje w środowisku sportowym.
Walka Orzeł vs Tomek: Kiedy i na jakich zasadach Binkowski zmierzy się z Majewskim?
W wyniku konfliktu między Arturem Binkowskim a Tomaszem Majewskim organizacja FAME MMA postanowiła zorganizować ich pojedynek podczas gali FAME 24, która odbędzie się 8 lutego 2025 roku w Warszawie.
Walka została zakontraktowana na trzy rundy po dwie minuty każda i odbędzie się na zasadach bokserskich, jednak z istotną modyfikacją – zawodnicy będą walczyć w małych rękawicach, co oznacza większą dynamikę i większe ryzyko nokautu.
Decyzja o zestawieniu Binkowskiego do walki wzbudziła mieszane reakcje. Zbigniew Raubo, trener bokserski, już wcześniej stwierdził, że stan zdrowia byłego olimpijczyka nie pozwala mu na poważne treningi i że walka może stanowić dla niego zagrożenie. Mimo to organizatorzy zdecydowali się na ten pojedynek, przyciągając tym samym ogromne zainteresowanie fanów sportów walki.