Disney zapędził się w kozi róg po tym, jak wdał się w bójkę z gubernatorem Florydy Ronem DeSantisem (R) w związku z motywami obudzonymi w ich treściach.

Oryginalna kreskówka ukazała się w 1937 roku
Na początku tego roku firma znalazła się pod ostrzałem za swój oczekiwany remake Królewny Śnieżki – „obudzoną” wersję, która ma zostać wydana w marcu, w której obsadzono feministyczną kubańską Latynoskę, która zasugerowała, że sceny z księciem z bajki mogą zostać wycięte z filmu, i zastępuje „siedmiu krasnoludków” tym, co Disney nazywa „magicznymi stworzeniami” o różnych kolorach, rozmiarach, kształtach i płciach.
Zegler odrzucił fabułę klasycznej wersji jako staromodną, mówiąc: „Oryginalna kreskówka ukazała się w 1937 roku i to bardzo wyraźnie”.
„Jest duży nacisk na jej historię miłosną z facetem, który dosłownie ją prześladuje” – powiedziała pani Zegler. „Dziwne! Dziwne. Więc tym razem tego nie zrobiliśmy”.
Zamiast tego Zegler wyjaśniła, że bardziej progresywna wersja przyjęła „inne podejście do tego, co wiele osób, jestem pewien, założy, że jest historią miłosną tylko dlatego, że obsadziliśmy w filmie faceta, Andrew Burnapa, świetnego faceta”.
Syn oryginalnego reżysera Królewny Śnieżki, Davida Handa, nazwał remake obrazą dla pracy swojego ojca.
„To zupełnie inna koncepcja i po prostu całkowicie się z nią nie zgadzam i wiem, że mój tata i Walt również bardzo by się z tym nie zgodzili” – powiedział pan Hand.
Powiedział, że nie zgadza się z całą koncepcją, nazywając ją „hańbą”, sugerując, że Disney „próbuje zrobić coś nowego z czymś, co wcześniej było tak wielkim sukcesem”.
I już go nie ma?
Mniej więcej… według Bloomberga, Disney usunął Królewnę Śnieżkę z harmonogramu na 2024 rok, a teraz ukaże się 21 marca 2025 roku. Inny film, Elio wytwórni Pixar, również zostanie przesunięty na 2025 rok. Chociaż jest to bardziej prawdopodobne ze względu na strajk scenarzystów niż zmianę zdania Disneya, możemy sobie tylko wyobrazić, jaką katastrofą będzie bez całkowitego przepisania.
Podwójne strajki scenarzystów i aktorów opóźniły wiele projektów w tym roku. Chociaż scenarzyści wrócili do pracy, aktorzy wciąż negocjują nowy kontrakt. Studia mają trudności nawet z promowaniem gotowych filmów, ponieważ aktorzy nie mogą uczestniczyć w premierach i innych wydarzeniach.
W piątek Paramount+ opublikował pierwszy klip z „South Park: Joining the Pandaverse”, w którym Stan, Kyle, Cartman i Kenny są grani przez grupę różnorodnych kobiet w tym, co okazuje się koszmarem Cartmana o Disneyu rujnującym produkcje wymuszoną wokalnością.
Źródło: ZH