Między Beatą Szydło a Krzysztofem Stanowskim wywiązała się zacięta dyskusja na temat sytuacji Poczty polskiej. Spór rozpoczął się w mediach społecznościowych, gdy była premier zarzuciła rządowi Donalda Tuska przeprowadzanie masowych zwolnień w spółce.
W środę wieczorem Beata Szydło poinformowała,że 8,5 tysiąca pracowników Poczty Polskiej straci pracę,określając too jako największe zwolnienie grupowe od kilkudziesięciu lat. Zdaniem polityczki rząd Tuska pogłębia kryzys w Polsce.
Krzysztof Stanowski, dziennikarz i twórca Kanału Zero, odpowiedział, że jako klient nie zauważył żadnych pozytywnych zmian w funkcjonowaniu Poczty Polskiej przez ostatnie dwie dekady. Podkreślił, że w tym czasie rozwinęła się konkurencja, a politycy – głównie PiS – nie podjęli działań, które mogłyby poprawić sytuację firmy.
Szydło zarzuciła Stanowskiemu brak wrażliwości na los pracowników, którzy zostaną pozbawieni środków do życia. Stanowski ripostował, określając Pocztę polską mianem „trupa” pod względem jakości usług i technologii.
Była premier stwierdziła, że Poczta Polska była daleka od stanu „trupa” w grudniu 2023 roku, gdy władzę objął rząd Tuska. Zaapelowała o rozważenie specyfiki instytucji, której zadaniem jest służenie wszystkim Polakom, w przeciwieństwie do prywatnych firm.
Do godziny 21:30 w środę Krzysztof Stanowski nie odpowiedział na ostatni wpis Beaty szydło.