Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow postawił Ukrainie ultimatum, aby spełniła propozycje Moskwy lub aby rosyjskie wojsko „rozstrzygnęło sprawę”.

Siergiej Ławrow: Rosja gotowa do negocjacji
„Nasze propozycje dotyczące demilitaryzacji i denazyfikacji terytoriów kontrolowanych przez reżim, eliminacji zagrożeń dla bezpieczeństwa Rosji płynących stamtąd, w tym naszych nowych ziem, są dobrze znane wrogowi”, państwowa agencja informacyjna TASS zacytowała wypowiedź Ławrowa pod koniec poniedziałku.
„Sprawa jest prosta: Wypełnić je dla własnego dobra. W przeciwnym razie sprawę rozstrzygnie armia rosyjska”.
Ultimatum ze strony Rosji pojawiło się dzień po tym, jak prezydent Władimir Putin powiedział, że Moskwa jest otwarta na rozmowy.
„Jesteśmy gotowi negocjować ze wszystkimi zainteresowanymi na temat możliwych do przyjęcia rozwiązań, ale to zależy od nich – to nie my odmawiamy negocjacji, tylko oni” – powiedział rosyjski prezydent telewizji państwowej Rossija 1.
Rosyjska inwazja na Ukrainę, która trwa już jedenasty miesiąc, wywołała najbardziej śmiercionośny konflikt w Europie od czasów drugiej wojny światowej.
Jest to również największa konfrontacja między Moskwą a Zachodem od czasu kubańskiego kryzysu rakietowego w 1962 roku.
W poniedziałek dron, prawdopodobnie ukraiński, przedostał się setki kilometrów przez rosyjską przestrzeń powietrzną i spowodował wybuch w głównej bazie bombowców strategicznych.
Również w poniedziałek ukraińskie dowództwo wojskowe poinformowało, że w ciągu ostatniego dnia siły rosyjskie przeprowadziły 19 ataków.
W swoim nocnym przemówieniu prezydent Wołodymyr Żeleński nazwał sytuację wzdłuż linii frontu w Donbasie „trudną i bolesną”.
„Bachmut, Kreminna i inne obszary w Donbasie … wymagają maksimum siły i koncentracji” – powiedział.
„Okupanci wykorzystują wszystkie dostępne im środki – a są to znaczne środki – aby dokonać jakiegoś postępu”.
Powiedział również, że w wyniku wymierzenia przez Rosję ataku w infrastrukturę energetyczną na Ukrainie, dziewięć milionów ludzi jest pozbawionych prądu.
Sergey Kovalenko, szef firmy YASNO, która dostarcza energię elektryczną do Kijowa, powiedział w poniedziałek: „Podczas gdy trwają naprawy, awaryjne wyłączenia energii będą kontynuowane”.