Niestety, wojna na Ukrainie trwa nadal i raczej nie zapowiada się, aby miała skończyć się w najbliższym czasie. Wczoraj z szokującą propozycją wyszedł Władimir Putin. Prezydent Rosji zadeklarował, że w okresie 6-7 stycznia będzie obowiązywać zawieszenie broni. Strona ukraińska błyskawicznie odniosła się do tej idei i można domyślać się, jakie jest jej stanowisko…
Spis treści
Nieoczekiwany ruch ze strony Władimira Putina
Prezydent Rosji (w głównej mierze odpowiedzialny za to, co dzieje się obecnie na Ukrainie) polecił Ministrowi Obrony Siergiejowi Szojgu, by ten ogłosił rozejm na linii frontu. „Zawieszenie broni” ma obowiązywać od dzisiaj (6 stycznia 2023 roku) od 12:00 do jutra (do północy). Skąd taka decyzja? Komunikat formalny jest szokujący. Strona rosyjska odnosi się bowiem do prawosławnych Świąt Bożego Narodzenia. „Zawieszenie broni” ma zaś umożliwić wiernym udział w nabożeństwach oraz celebrowanie tego okresu. Trzeba przyznać, że sama propozycja to jedno. Bardziej szokujący jest chyba oficjalny powód. Trudno bowiem sobie wyobrazić, aby ludzie na Ukrainie spokojnie myśleli teraz o Świętach Bożego Narodzenia, skoro sytuacja w ich kraju jest tak dramatyczna.
Ukraina szybko zareagowała na te doniesienia
Mychajło Podolak (aktualny doradca Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego) nie kazał długo czekać Władimirowi Putinowi na ustosunkowanie się do tej propozycji. Co napisał na Twitterze? „Po pierwsze: Ukraina nie atakuje obcego terytorium i nie zabija cywilów. Tak jak robi to Federacja Rosyjska. Ukraina na swoim terenie niszczy tylko członków armii okupacyjnej. Po drugie: Federacja Rosyjska musi opuścić okupowane terytoria”. Strona ukraińska ani myśli przystawać na ten pomysł. Z odpowiedzi jasno można wywnioskować, że „zawieszenie broni” będzie możliwe, ale tylko wtedy, jeśli Federacja Rosyjska wycofa się z Ukrainy i tym samym zakończy się wojna. Doradca Prezydenta Ukrainy zaznaczył, że w tej propozycji jest bardzo dużo hipokryzji i trudno się z tym nie zgodzić.
A może to pułapka?
Ciężko uwierzyć w jakiekolwiek dobre intencje ze strony Władimira Putina. Dlatego wielu ekspertów uważa, że chwilowy „rozejm” może być pułapką. Specjaliści zaznaczają, że ma to być czas na odpoczynek dla żołnierzy rosyjskich, którzy będą mogli m.in. odpowiednio przegrupować się przed kolejnymi etapami wojny.