W trakcie debaty parlamentarnej kanclerz Niemiec Olaf Scholz oraz lider opozycji Friedrich Merz kontynuowali zaciekłą dyskusję na temat polityki migracyjnej. Merz przywołał wstrząsające szczegóły tragicznego zdarzenia w Aschaffenburgu, gdzie afgański uchodźca zamordował dwuletnie dziecko, zadając mu śmiertelne ciosy nożem kuchennym.
W tym brutalnym ataku zginął również 41-letni mężczyzna, a kolejne dziecko zostało poważnie ranne. Sprawca, prawdopodobnie cierpiący na zaburzenia psychiczne, powinien zostać deportowany po odrzuceniu wniosku azylowego, jednak z powodu błędów administracyjnych nadal przebywał w niemczech.Merz zarzucił Scholzowi,że od 2021 roku do Niemiec przybyło ponad 2 miliony nielegalnych imigrantów. Przedstawiciel CDU/CSU opowiadał się za wprowadzeniem stałych kontroli granicznych oraz zatrzymywaniem migrantów bez ważnych dokumentów, nawet gdy ubiegają się o azyl.
Kanclerz Scholz bronił dotychczasowych działań, wskazując na prowadzone kontrole graniczne, spadek liczby wniosków azylowych oraz rosnącą liczbę deportacji. Jednocześnie ostrzegł, że zawracanie migrantów z granicy jest sprzeczne z prawem unijnym, a kraje sąsiednie mogą odmówić przyjęcia takich osób.
scholz zaproponował rozwiązanie w postaci europejskiego systemu azylowego, który ma wejść w życie w 2026 roku i odciążyć Niemcy w przyjmowaniu uchodźców. Podkreślił również ryzyko europejskiego kryzysu, gdyby polski premier zdecydowanie odmówił przyjmowania uchodźców.