Według Human Rights Watch, saudyjscy strażnicy graniczni zabili setki migrantów i osób ubiegających się o azyl, głównie z Etiopii, w ciągu 15 miesięcy.

UE jest drugim partnerem handlowym Arabii Saudyjskiej
73-stronicowy raport wydany w poniedziałek (21 sierpnia) przez organizację pozarządową mówi, że ludzie próbujący dostać się do królestwa zostali zastrzeleni z bliskiej odległości.
„W niektórych przypadkach saudyjscy strażnicy graniczni najpierw pytali ocalałych, w którą kończynę ciała wolą być zastrzeleni, a następnie strzelali do nich z bliskiej odległości” – czytamy w raporcie.
Strażnicy używali również pocisków moździerzowych i innej broni wybuchowej. Organizacja pozarządowa udokumentowała co najmniej 28 takich incydentów. Podobne doniesienia o zabójstwach cytowane przez ekspertów ONZ pojawiły się w październiku ubiegłego roku i zostały później zdementowane przez saudyjski rząd.
Raport Human Rights Watch pojawia się w momencie, gdy petro-państwo próbuje oczyścić swoją nadszarpniętą reputację za granicą, wydając duże sumy pieniędzy na wydarzenia sportowe, takie jak walka o tytuł mistrza świata w boksie wagi ciężkiej, a także kupując angielską drużynę piłkarską Newcastle United.
Stosunki Arabii Saudyjskiej z UE
Opłacili również Kolegium Europejskie, instytucję edukacyjną z siedzibą w Brugii, która pomaga rozpocząć karierę w dyplomacji i instytucjach UE, aby lobbować w Parlamencie Europejskim.
Tymczasem zabójstwo dziennikarza Jamala Khashoggiego przez saudyjskich agentów w 2018 r. w ambasadzie Arabii Saudyjskiej w Turcji wydaje się być w dużej mierze przemilczane.
Do 2019 r. Francja była trzecim co do wielkości eksporterem broni do Arabii Saudyjskiej, po Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
Książę Arabii Saudyjskiej Mohammed bin Salman został później zaproszony do Paryża przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona, co spotkało się z powszechną krytyką obrońców praw człowieka.
Ale pojawia się to również w momencie, gdy królestwo zacieśnia dwustronne stosunki z Unią Europejską, stawiając pytania o to, w jaki sposób brukselski organ wykonawczy próbuje pogodzić swoje stanowisko w sprawie praw człowieka.
W zeszłym miesiącu obie strony odbyły spotkanie w Brukseli „w celu dalszej poprawy dwustronnej współpracy”. Kolejne spotkanie odbędzie się w przyszłym roku w Rijadzie.
Spotkania te są następstwem szerszego planu, ogłoszonego w zeszłym roku, mającego na celu zacieśnienie stosunków z krajami Zatoki Perskiej, które dążą do stabilności regionalnej i globalnego bezpieczeństwa.
UE twierdzi, że takie stosunki muszą zostać wzmocnione, ponieważ kraje Zatoki Perskiej są coraz bardziej aktywne w swoim regionie oraz na Bliskim Wschodzie i poza nim.
Dotyczy to również Jemenu, gdzie wiele osób uciekających przed wojną szukało bezpieczeństwa w Arabii Saudyjskiej, a następnie zostało zabitych przez saudyjską straż graniczną, twierdzi Human Rights Watch.
Ale Arabia Saudyjska jest również coraz częściej postrzegana jako odradzający się lider na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.
Wpis na blogu Europejskiej Rady Stosunków Zagranicznych, think tanku, mówi, że Rijad stara się stać pierwszym portem, do którego zagraniczni przywódcy mogą zawinąć w regionie.
Na początku tego roku saudyjski minister spraw zagranicznych Faisal Bin Farhan Al Saud przebywał w Brukseli, aby pomóc w zacieśnieniu stosunków.
Minister przeprowadził rozmowy z szefem polityki zagranicznej UE, Josepem Borrellem. W oświadczeniu prasowym UE stwierdza, że obaj rozmawiali o zmianach klimatycznych, energii, bezpieczeństwie, handlu i inwestycjach oraz koordynacji pomocy humanitarnej, a także o prawach człowieka.
UE jest drugim partnerem handlowym Arabii Saudyjskiej, z 14,8 procentami globalnego handlu Arabii Saudyjskiej. Chiny zajmują pierwsze miejsce z 18,7 procentami.
Źródło: euobservbr