Premier Mateusz Morawiecki odniósł się do wzrostu cen biletów PKP Intercity. Morawiecki zapowiedział zdecydowane działania w tej sprawie.
Jakiś czas temu spółka PKP Intercity poinformowała o wzroście cen biletów za swoje usługi. Podwyżki weszły w życie 11 stycznia i wynoszą od 11,8 procent do 17,8 proc.
Spółka nie bierze na siebie odpowiedzialności za taki stan rzeczy. Rzecznik PKP IC podnosi argument, że podwyżki cen biletów są jedynie skutkiem wzrostu kosztów energii. Zaznacza jednocześnie, że wzrost cen usług i tak nie zrekompensuje w pełni strat spółki.
Czytaj także:
- Toto Wolff: Rozwój zmierza w dobrym kierunku
- Frederik Vesti otrzyma swoją szanse w Merdecesie
- Karabach Agdam – Raków Częstochowa: Skrót meczu, Wynik i Statystyki (02.08.2023)
Oczywiście tak gwałtowny wzrost cen spotkał się z olbrzymią krytyką pasażerów. Sprawa przybrała na tyle duże rozmiary, że polski rząd postanowił przyjrzeć się sprawie. Jednym z pomysłów jest obniżenie stawki VAT, jednak rzecznik rządu przyznał, że aktualnie nie ma konkretnych planów z tym związanych.
Premier Mateusz Morawiecki obiecał, że ceny biletów na pewno nie pozostaną tak drogie, jak obecnie.
Jesteśmy w okresie wysokiej inflacji i nie chcę, żeby różne części gospodarki narodowej (…) dokładały cegiełkę do tej inflacji— powiedział Morawiecki.
Dziennik Gazeta Prawna informował dziś, że rząd rozważa nawet 300 mln zł pomocy dla PKP. Jest jednak pewien wrunek. Spółka PKP IC musi znaleźć oszczędności i obniżyć ceny biletów jeszcze w styczniu.
Rząd oczekuje od PKP podjęcia działań organizacyjnych, które przełożą się na lepszą ofertę cenową biletów kolejowych — mówił rzecznik Piotr Müller.