Ronnie O’Sullivan, znany snookerzysta, po raz pierwszy wypowiedział się na temat swojego wycofania się z turnieju Masters 2025, tłumacząc, że jest całkowicie wyczerpany. Mistrz miał bronić tytułu zdobytego rok wcześniej w londyńskim Alexandra Palace,jednak zdecydował się wycofać z zaplanowanego meczu pierwszej rundy z Johnem Higginsem.
Zawodnik, który jest aktualnie trzecim graczem światowym, wyjaśnił swoje stanowisko podczas wieczornego programu w studiu Eurosport. Przyznał, że podjęcie decyzji o rezygnacji było bardzo trudne. Po trzytygodniowym wyjeździe pełnym różnych wydarzeń i rosnącej presji, O’Sullivan poczuł całkowite zmęczenie. W czwartek doszło do kulminacyjnego momentu – złamał swój kij,co ostatecznie uniemożliwiło mu udział w turnieju.
Przed wycofaniem się z Masters, O’Sullivan uczestniczył w różnych turniejach towarzyskich i zaproszeniowych w okresie świątecznym. Podczas Championship league Snooker wyglądał na wyraźnie sfrustrowanego, co zaowocowało porażką z Robertem Milkinsem. Ostatecznie wycofał się z rozgrywek po przegraniu czterech z pięciu rozegranych meczów.
Dla siedmiokrotnego mistrza świata jest to już szósty turniej, z którego zrezygnował w trudnym sezonie 2024/25, w którym nie zdołał awansować do żadnego finału. Konieczność zmiany kija dodatkowo komplikuje jego sytuację.
Mimo obecnych trudności, O’Sullivan zapewnił, że zamierza kontynuować karierę i jest zdeterminowany, aby ponownie triumfować w tym prestiżowym turnieju. Jego nieobecność pozwoliła Neilowi Robertsonowi awansować do turnieju jako zawodnikowi rezerwowemu, który następnie wygrał emocjonujący mecz z Johnem Higginsem.