W środowym wydaniu programu „Punkt widzenia Jankowskiego” w Polsat News doszło do ostrej wymiany zdań między prowadzącym a ekonomistami na temat wysokich rachunków za gaz. Dyskusja dotyczyła kosztów związanych z transformacją energetyczną oraz wpływu polityki klimatycznej na codzienne życie obywateli.
Ekonomista i analityk mBanku Rafał Sadoch argumentował, że inwestycje w zieloną infrastrukturę, choć obecnie generują wyższe koszty, w przyszłości przyniosą obniżenie opłat. Przewiduje on, że gaz będzie tańszy za około 10 lat. Prowadzący program Grzegorz Jankowski kwestionował jednak taką perspektywę, wskazując na aktualnie dotkliwe obciążenia finansowe dla przeciętnych gospodarstw domowych.Prezes BTFG Adam Ruciński podkreślał konieczność transformacji energetycznej, jednocześnie krytykując odniesienia do polityki Donalda Trumpa. Zaznaczył, że USA, mimo deklarowanego odrzucenia Zielonego Ładu, mają odmienną sytuację ze względu na własne zasoby surowcowe.
Spór narastał, gdy Jankowski przytoczył konkretne przykłady rachunków za gaz sięgających 3000 złotych. Sadoch przyznał, że sam otrzymuje podobne rachunki. Prowadzący zwrócił uwagę na trudności finansowe większości społeczeństwa, sugerując, że ludzie są zmuszeni do drastycznych oszczędności, aby pokryć rosnące koszty energii.
Ekonomiści różnili się w ocenie sytuacji. Sadoch sugerował, że ludzie będą w stanie dostosować swoje wydatki, nawet kosztem jakości żywienia, podczas gdy Jankowski podkreślał dramatyczną sytuację ekonomiczną wielu rodzin.