W świecie tenisa coraz więcej mówi się o Jelenie Rybakinie i kontrowersyjnej sytuacji związanej z jej trenerem,Stefano Vukovem. Sprawa nabrała szerokiego rozgłosu po decyzji Women’s Tennis Association (WTA) o zawieszeniu szkoleniowca.
Dochodzenie WTA ujawniło poważne zarzuty wobec Vukova,w tym agresję słowną,nękanie i poniżanie zawodniczki.Trener miał rzekomo używać obraźliwych stwierdzeń, sugerujących, że bez jego wsparcia Rybakina nadal mieszkałaby w Rosji i zbierała ziemniaki. Śledztwo posunęło się nawet do sugestii dotyczących nieodpowiednich relacji podczas Australian Open.
Pomimo oficjalnego zwolnienia Vukova w zeszłym roku i zatrudnienia Gorana Ivanisevicia, Rybakina ponownie sprowadziła Chorwata do swojego zespołu. Decyzja ta doprowadziła do odejścia Ivanisevicia i jej agenta. zawodniczka konsekwentnie broni trenera i sprzeciwia się decyzji WTA, co wywołuje spekulacje o możliwym syndromie sztokholmskim.
Iga Świątek,zapytana o sprawę przed turniejem w Dubaju,jednoznacznie poparła decyzję WTA. Podkreśliła, że każdy trener powinien przestrzegać zasad etycznych i że federacja dąży do stworzenia bezpiecznego środowiska dla tenisistek.