Naczelna Rada Lekarska (NRL) opublikowała we wtorek stanowisko w sprawie edukacji zdrowotnej, wyrażając zdecydowany sprzeciw wobec pomysłu, aby przedmiot ten stał się nieobowiązkowy. Prezydium NRL podkreśliło kluczowe znaczenie nauczania profilaktyki zdrowotnej we wszystkich etapach edukacji.
Kontrowersje wokół nowego przedmiotu nasiliły się po wypowiedziach polityków. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz oraz kandydat KO Rafał Trzaskowski opowiedzieli się za fakultatywnym charakterem zajęć. Premier Donald Tusk również skłania się ku dobrowolności, sugerując rodzicom zapoznanie się z treściami programowymi.Ministerstwo Edukacji narodowej zapowiedziało, że prace nad podstawą programową edukacji zdrowotnej są nadal w toku. Pierwotnie planowano wprowadzenie przedmiotu od roku szkolnego 2025/2026 jako obowiązkowego, zastępującego dotychczasowe wychowanie do życia w rodzinie.
NRL wskazała, że edukacja zdrowotna powinna obejmować profilaktykę chorób, promocję szczepień, zachowań prozdrowotnych oraz higieny zdrowia psychicznego. Zdaniem Rady, wiedza z tego zakresu ma kluczowe znaczenie dla budowania silnego społeczeństwa obywatelskiego i strategii prozdrowotnej kraju.
Zapowiedzi wprowadzenia przedmiotu wywołały liczne kontrowersje, w tym protest ”Tak dla edukacji, nie dla deprawacji” oraz stanowisko Konferencji Episkopatu Polski, która uznała treści za niezgodne z konstytucją. Resort edukacji zapewnia jednak, że program będzie kompleksowy i obejmie różne aspekty zdrowia.