Pod koniec ubiegłego roku Rafako ogłosiło upadłość, która stała się prawomocna 21 stycznia. Spółka planuje przeprowadzić zwolnienia grupowe do 28 lutego, obejmujące nawet 699 pracowników. Głównym powodem są trudności ekonomiczne oraz konieczność likwidacji zakładu i stanowisk pracy.
Sąd Rejonowy w Gliwicach wyznaczył syndykiem wojciecha Zymka. Zarząd Rafako złożył wniosek o ogłoszenie upadłości 26 września 2024 roku, wskazując na brak możliwości uzgodnienia warunków restrukturyzacji zobowiązań z kluczowymi wierzycielami. Syndyk utworzył rezerwę na koszty upadłości w wysokości około 37,1 mln złotych, co wpłynie negatywnie na wyniki finansowe za 2024 rok.
Rafako to spółka akcyjna notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych, będąca wykonawcą bloków energetycznych i producentem urządzeń dla energetyki.Większość akcji należy do obligatariuszy upadłej spółki PBG. Jest jednym z największych pracodawców w regionie raciborskim.
Przyczyną upadłości była m.in. sytuacja z JSW Koks, która wypowiedziała mediacje i pobrała 20 mln złotych z kaucji gwarancyjnej, żądając dodatkowo 35 mln złotych. Umowa dotyczyła budowy bloku energetycznego, a JSW Koks tłumaczyła swoje działania znacznym przekroczeniem przez Rafako terminów i kosztów kontraktu.
Związkowcy i samorządowcy wystosowali list otwarty do premiera, próbując przyspieszyć procedury ratowania zakładu. Pojawiały się spekulacje, że rząd może rozważać kontrolowaną upadłość z udziałem Agencji Rozwoju Przemysłu jako potencjalnego inwestora.