Prokurator generalny Adam Bodnar podjął decyzję o zawieszeniu prokuratora Michała Ostrowskiego w czynnościach służbowych na sześć miesięcy. Decyzja ta wywołała znaczne kontrowersje i komentarze ze strony zainteresowanego.
Prokurator Ostrowski podkreśla, że nie popełnił żadnego przewinienia dyscyplinarnego i zamierza odwołać się od decyzji do Sądu Dyscyplinarnego. Wszczęte przez niego śledztwo dotyczyło podejrzenia dokonania zamachu stanu, o który miały być posądzone osoby pełniące wysokie funkcje państwowe, w tym premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz niektórzy sędziowie i prokuratorzy.
Prokuratura Krajowa uzasadnia zawieszenie Ostrowskiego brakiem poszanowania podstawowych zasad funkcjonowania prokuratury. Zarzuca mu między innymi wszczęcie śledztwa bez rejestracji w systemie ewidencyjnym oraz podejmowanie czynności z naruszeniem zasad obiektywizmu i bezstronności.
Ostrowski twierdzi, że śledztwo zostało wszczęte na podstawie dokumentów dostarczonych przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego oraz złożonych przez niego zeznań. Przeprowadził już przesłuchania m.in.I prezes Sądu Najwyższego, prezes KRS oraz byłego premiera Mateusza Morawieckiego.Prokurator generalny Adam Bodnar powołał prokuratora Piotra Kowalika jako Rzecznika Dyscyplinarnego w celu przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego. Decyzja o zawieszeniu jest natychmiast wykonalna, choć przysługuje od niej odwołanie do sądu dyscyplinarnego.