Meksyk czeka na nowe rewelacje z amerykańskiego procesu byłego szefa bezpieczeństwa Genaro Garcii Luny, oskarżonego o otrzymywanie ogromnych sum pieniędzy w celu umożliwienia notorycznemu kartelowi Sinaloa przemytu kokainy.

Proces Garcii Luny, który w latach 2006-2012 był ministrem bezpieczeństwa publicznego Meksyku, rozpoczął się w poniedziałek w tym samym nowojorskim sądzie, który w 2019 r. skazał Joaquina „El Chapo” Guzmana na karę dożywocia.
Pierwszy świadek oskarżenia, były policjant, który później pracował dla kartelu Sinaloa Guzmana, powiedział, że był świadkiem, jak były szef gangu Arturo Beltran Leyva, który został zabity w 2009 roku, wręczał łapówki Garcii Lunie.
Płacono mu do ostatniego dnia życia Beltrana – powiedział po hiszpańsku Sergio Villarreal Barragan.
W zamian za pieniądze Garcia Luna dostarczał informacji o działaniach policji, zeznał Villarreal Barragan – twierdzeniom tym zaprzeczają prawnicy 54-letniego byłego ministra, który nie przyznał się do winy.
Meksykańskie media przedstawiły szczegółowe relacje z postępowania, a prezydent Andres Manuel Lopez Obrador obiecał codzienne aktualizacje podczas porannych konferencji prasowych.
Lopez Obrador nazwał zarzuty haniebnymi, a jego rząd stara się odzyskać 700 milionów dolarów, które rzekomo zdefraudował Garcia Luna.
21 września 2021 r. na Florydzie został złożony pozew przeciwko 39 firmom należącym do Garcii Luny lub jego krewnych.
Celem jest zwrot do Meksyku całego majątku, który istnieje na nazwisko Genaro Garcia Luna na Florydzie, powiedział minister spraw zagranicznych Marcelo Ebrard.
Lopez Obrador, który objął urząd w 2018 roku, zaproponował trzy hipotezy dotyczące sytuacji Garcii Luny:
Po pierwsze, jeśli jest niewinny, musi zostać uwolniony, nawet jeśli będzie to fiasko dla Stanów Zjednoczonych.
Druga możliwość jest taka, że Garcia Luna działał sam, oszukując władze meksykańskie, w tym byłego prezydenta Felipe Calderona.
Trzecie przypuszczenie Lopeza Obradora jest takie, że Garcia Luna mógł działać na „zielone światło” od Calderona i byłego prezydenta Vicente Foxa.
Lopez Obrador, lewicowy populista, regularnie oskarża swoich konserwatywnych poprzedników o korupcję, a nawet zorganizował w 2021 r. referendum na temat tego, czy byli prezydenci powinni być ścigani za kradzież.
Garcia Luna, który został aresztowany w grudniu 2019 roku w Teksasie.
W 2009 r. spotkał się z ówczesną sekretarz stanu Hillary Clinton, gdy sąsiadujące kraje podjęły wspólną inicjatywę w celu zwalczania transgranicznej przestępczości zorganizowanej.
Jako szef policji były minister odgrywał kluczową rolę w wojnie z kartelami narkotykowymi rozpoczętej przez Calderona w 2006 roku.
Już wtedy supergliniarz miał czerpać korzyści ze swoich wpływów z „El Chapo”, co władze amerykańskie zarzuciły w 2020 roku.
Od 2001 do 2012 roku, zajmując wysokie stanowiska w meksykańskim rządzie, Garcia Luna otrzymał miliony dolarów łapówki od kartelu Sinaloa w zamian za zapewnienie ochrony jego działalności w zakresie handlu narkotykami, powiedział Departament Sprawiedliwości.
Zanim został ministrem rządu, Garcia Luna, z wykształcenia inżynier, kierował meksykańską Federalną Agencją Śledczą, będącą oddziałem policji.
Pochodzący ze skromnej dzielnicy Mexico City, Garcia Luna wstąpił do służb bezpieczeństwa w wieku 21 lat.
To właśnie tam Garcia Luna, znany z tego, że zawsze był elegancko ubrany, poznał swoją żonę, analityka wywiadu.
Według dziennikarza Francisco Cruza, który napisał książkę o byłym szefie służb bezpieczeństwa, Garcia Luna starał się wzorować na zmarłym Amerykaninie J. Edgarze Hooverze, pierwszym dyrektorze FBI, który pełnił tę funkcję przez prawie pół wieku.
Charakter jego pracy sprawił, że Garcia Luna miał styczność z amerykańskimi agencjami bezpieczeństwa, których obecność w Meksyku jest jawną tajemnicą.
Mieliśmy z nim bliskie relacje na temat przestępczości i handlu narkotykami – powiedział Mike Vigil.
Proces ma trwać kilka tygodni, a w przypadku skazania Garcia Luna może otrzymać karę dożywotniego więzienia.
Źródło: AFP