W następstwie niedawnych wydarzeń związanych z atakiem na Kapitol w 2021 roku, pojawiły się nowe informacje dotyczące postępowań prawnych. Ed Martin, p.o. szefa prokuratury w Waszyngtonie, wydał polecenie wszystkim śledczym przekazania materiałów odnoszących się do zarzutów zakłócenia oficjalnych procedur wobec uczestników tamtych wydarzeń.
Setki zwolenników Trumpa, którzy wtargnęli do budynku parlamentu, aby zakłócić zatwierdzenie zwycięstwa wyborczego Joe Bidena, usłyszały ten zarzut. wcześniej Sąd Najwyższy uznał jednak, że zarzut ten nie był zasadny. Stanowił on jeden z wielu zarzutów, które zwiększały wymiar kary i klasyfikację przestępstw.
Martin, który przed objęciem obecnej funkcji organizował protesty przeciwko rzekomym fałszerstwom wyborczym w 2020 roku, stwierdził, że sprawa była porażką prokuratury i zamierza „dojść do sedna sprawy”. według anonimowych źródeł, jego działania mogą być „otwierającą salwą” w ściganiu prokuratorów zaangażowanych w śledztwa przeciwko uczestnikom zamieszek.
Donald Trump wielokrotnie określał swoich zwolenników jako prześladowanych, nazywając ich „zakładnikami”, patriotami i więźniami politycznymi. Pierwszego dnia prezydentury ułaskawił niemal wszystkich, którym postawiono zarzuty.
Dodatkowo resort sprawiedliwości zwolnił szereg prokuratorów prowadzących śledztwa przeciwko Trumpowi w sprawie jego prób utrzymania się przy władzy po przegranych wyborach oraz przechowywania tajnych dokumentów po opuszczeniu Białego Domu.Szef zespołu badającego obie sprawy, Jack Smith, już wcześniej podał się do dymisji.