Po zgłoszeniu lobbingu ze strony Porsche i Ferrari chcą wyłączenia dla samochodów napędzanych paliwami syntetycznymi
27 lutego Stellantis ogłosił redukcję 2 000 miejsc pracy we Włoszech
Plan Unii Europejskiej, aby zakazać sprzedaży nowych pojazdów napędzanych silnikami spalinowymi do 2035 roku, spotyka się z nieoczekiwanym sprzeciwem Niemiec i Włoch.
Te dwa kraje, które mają jedne z największych rynków samochodowych w Europie i są siedzibami największych producentów samochodów w regionie, grożą zablokowaniem unijnego zakazu sprzedaży nowych samochodów napędzanych silnikami spalinowymi, ponieważ ustawa nie zawiera wyjątku dla neutralnych dla klimatu paliw syntetycznych lub e-paliw.
Niemcy nieoczekiwanie opóźniły kluczowe głosowanie w sprawie skutecznego zakazu UE dotyczącego nowych samochodów z silnikami spalinowymi, po tym jak w ostatniej chwili zgłosiły swoje zastrzeżenia. Największy problem Niemiec z proponowanym planem polega na tym, że nie przewiduje on wyłączenia z zakazu pojazdów wykorzystujących e-paliwa.
Kraj ten domagał się od Komisji Europejskiej zapewnień, że przedstawi ona propozycję, w jaki sposób będzie można stosować e-paliwa w nowych pojazdach z silnikami spalinowymi po 2035 roku.
Ponieważ jednak Komisja nie przedstawiła takiej propozycji, niemiecki minister transportu Volker Wissing powiedział, że rząd w Berlinie nie może wyrazić zgody na szerszy plan w ostatecznym głosowaniu ministrów państw UE, które ma się odbyć 7 marca.
Głosowanie, które miało się odbyć jutro, zostało przesunięte na czas nieokreślony z powodu obaw, że Niemcy mogą wstrzymać się od głosu, co zniszczyłoby rozporządzenie.
Włochy, Polska i Węgry również zasygnalizowały swój sprzeciw wobec zakazu ICE. Rząd Włoch pod przewodnictwem Giorgi Melonie jest krytyczny wobec tego planu, a minister transportu Matteo Salvini powiedział, że nie ma on sensu i zagraża tysiącom miejsc pracy.
Przejście na pojazdy elektryczne już teraz pociąga za sobą koszty społeczne we Włoszech. 27 lutego Stellantis ogłosił redukcję 2 000 miejsc pracy we Włoszech, czyli około 4,3 procent z 47 000 pracowników. Ford planuje również redukcję 3.800 miejsc pracy w Europie w związku z przejściem na pojazdy elektryczne, a najbardziej ucierpią na tym Niemcy, gdzie w ciągu najbliższych trzech lat zlikwidowanych zostanie około 2.300 stanowisk.
Według Bloomberga, w centrum sprzeciwu Niemiec i Włoch znajdują się producenci luksusowych samochodów sportowych Porsche i Ferrari, którzy lobbują za wyłączeniem syntetycznych paliw elektrycznych. Obie marki uważają, że e-paliwa pozwolą im zachować dziedzictwo i kultowe modele przy jednoczesnym spełnieniu nowych przepisów o zerowej emisji.
W najbliższych tygodniach Komisja Europejska będzie prowadzić rozmowy z Niemcami i Włochami na temat włączenia technologii e-paliw do propozycji
Źródło: EV