Polska utrzyma zakaz sprzedaży ukraińskiego zboża na rynku lokalnym
Polska nie zniesie krajowego zakazu sprzedaży ukraińskiego zboża
Polska zaapelowała do Unii Europejskiej o pomoc w zwiększeniu przepustowości portów, aby umożliwić większe dostawy ukraińskiego zboża przez Morze Bałtyckie, jednocześnie nalegając na utrzymanie zakazu sprzedaży upraw sąsiada.
Według ministra rolnictwa Roberta Telusa, eksport ukraińskiego zboża przez polskie porty wzrósł w czerwcu do 260 000 ton. To ponad dwa razy więcej niż na początku tego roku i prawdopodobnie wzrośnie, ponieważ wyjście Rosji z umowy zbożowej na Morzu Czarnym zmusza Ukrainę do poszukiwania alternatywnych tras.
„Musimy pomóc Ukrainie i rozumiemy to” – powiedział Telus w wywiadzie udzielonym w Warszawie. „Myślimy o budowie portów, które będą przeznaczone wyłącznie do transportu zboża, tzw. agroportów”.
Polska prowadzi już wczesne rozmowy z sąsiednią Litwą na temat przeniesienia kontroli fitosanitarnych z jej granicy do litewskich portów, co ma na celu przyspieszenie tranzytu ukraińskiego zboża. Chociaż terminale bałtyckie są alternatywą, „większość przesyłek nadal będzie przechodzić przez porty południowe” – powiedział.
Telus powtórzył, że Polska nie zniesie krajowego zakazu sprzedaży ukraińskiego zboża po jego wygaśnięciu w połowie września. Stawia to Warszawę przed nowym starciem z Brukselą, która starała się ograniczyć zakaz dla pięciu krajów, zatwierdzony w odpowiedzi na gwałtowny spadek cen, do środka tymczasowego. Ukraina wielokrotnie wzywała UE do zniesienia ograniczeń, które nie mają zastosowania do towarów przewożonych przez te kraje.
Minister był sfrustrowany tym, co nazwał wysiłkami UE zmierzającymi do przedstawienia Polski i koalicji jako dbających wyłącznie o własne interesy. „Musimy zbudować prawdziwe korytarze solidarności, przez które ukraińskie produkty będą trafiać w głąb Europy” – powiedział.
Podczas gdy nadwyżka spowodowana gwałtownym wzrostem importu z Ukrainy na początku tego roku została już usunięta, Telus spodziewa się szybkiego zapełnienia silosów, biorąc pod uwagę, że ceny pozostają niskie, ponieważ polscy rolnicy zbierają plony w 2023 roku.
„Zniesienie zakazu byłoby możliwe tylko wtedy, gdyby w Polsce zaczęło brakować zboża” – powiedział, dodając, że nie ma takiego ryzyka.
Źródło: Bloomberg