Północnokoreańscy szpiedzy otrzymali rozkaz rozpowszechniania fałszywych plotek o wodzie uzdatnionej w elektrowni Fukushima, aby podsycać antyjapońskie nastroje w Korei Południowej.
Latem 2019 roku odbyły się duże demonstracje antyjapońskie
Śledztwo przeprowadzone przez władze Korei Południowej ujawniło, że agenci północnokoreańscy poinstruowali szpiegów, aby wzniecali antyjapońskie nastroje w Korei Południowej. Szpiedzy ci byli osadzeni w kierownictwie największej południowokoreańskiej federacji związków zawodowych. Pod kierownictwem Pjongjangu szpiedzy wykorzystali wypadek w elektrowni atomowej TEPCO w Fukushimie Daiichi do podsycenia antyjapońskich nastrojów w Korei Południowej. To doprowadziło Japonię i Koreę Południową do poważnego konfliktu.
Szerszym kontekstem tego incydentu jest polityka wyobcowania japońsko-południowokoreańskiego. Została ona opracowana przez zmarłego północnokoreańskiego przewodniczącego Kim Il Sunga w ramach jego strategii podboju Korei Południowej. Informacje o północnokoreańskich szpiegach w południowokoreańskich związkach zawodowych przypominają, że pół wieku później społeczeństwo południowokoreańskie jest nadal pod wpływem tej taktyki.
Podsycanie antyjapońskich nastrojów etnicznych wśród Koreańczyków
W styczniu południowokoreańska policja i Narodowa Służba Wywiadowcza dokonały nalotu na siedzibę Koreańskiej Konfederacji Związków Zawodowych (KCTU). Jest to największa w Korei Południowej federacja związków zawodowych. Pod koniec marca aresztowano czterech kluczowych członków kierownictwa KCTU i byłych liderów pod zarzutem naruszenia ustawy o bezpieczeństwie narodowym. Zarzuty dotyczyły kontaktowania się z północnokoreańskimi agentami w Azji Południowo-Wschodniej, otrzymywania od nich poleceń i angażowania się w działalność antyrządową.
Władze przejęły ponad 100 pisemnych dyrektyw z Korei Północnej i pracują nad wyjaśnieniem szczegółów tej sytuacji.
Według południowokoreańskich gazet, w tym Munhwa Ilbo i JoongAng Ilbo, dyrektywa z maja 2021 roku brzmiała: Wykorzystaj sprawę zrzutu radioaktywnej wody do podsycania antyjapońskich nastrojów wśród etnicznych Koreańczyków. Celem dyrektywy było również doprowadzenie do tego, że konflikt między Tokio a reżimem w Seulu będzie nie do naprawienia.
Została wydana krótko po tym, jak rząd japoński podjął decyzję o zrzuceniu do oceanu oczyszczonej wody z elektrowni w Fukushimie.
W lipcu 2019 r. rząd japoński ogłosił zaostrzenie kontroli eksportu wobec Korei Południowej. W związku z tym północnokoreańscy szpiedzy otrzymali instrukcje, aby zintensyfikować wrogość między władzami Korei Południowej i Japonii oraz zastosować praktyczne środki w celu dalszego podsycania antyjapońskich nastrojów we wszystkich warstwach społecznych. Wśród konkretnych metod wymieniono m.in. publiczne palenie japońskiej flagi, ruchy mające na celu wyrzucenie obywateli japońskich z Korei Południowej, a także rajdy błyskawiczne skierowane przeciwko ambasadzie i konsulatom Japonii.
W maju 2021 r. północnokoreańska grupa operacyjna poleciła członkowi innej lewicowej organizacji politycznej, który został oskarżony o szpiegostwo, aby zaostrzył niepokój społeczny poprzez rozpowszechnianie w Internecie fałszywych plotek o pojawieniu się zmutowanych ryb u wybrzeży Fukushimy.
Latem 2019 roku odbyły się duże demonstracje antyjapońskie, podczas których bojkot japońskich produktów nabrał rozpędu. Jedną z organizacji, która planowała i prowadziła demonstracje, była KCTU. Dyrektywy północnokoreańskich agentów wykorzystywały niepokój wielu mieszkańców Korei Południowej związany z uwolnieniem uzdatnionej wody z elektrowni atomowej. Ponadto żerowali na podatności społeczeństwa południowokoreańskiego na antyjapońską agitację.
Dyrektywa Kim Il Sunga o alienacji Japonii i Korei Południowej
Yoo Dongryul jest dyrektorem Korea Institute of Liberal Democracy i ekspertem w dziedzinie operacji zagranicznych Korei Północnej. Yoo (znany również jako Yoo Dong-ryul) zauważył, że dyrektywy te można zrozumieć w kontekście taktyki dwóch pasów. Była to taktyka wskazana przez przewodniczącego Kim Il Sunga w jego przemówieniach w 1969 i 1972 roku.
W swojej analogii Kim porównał Koreę Południową do bramy (tradycyjnego koreańskiego kapelusza). Japonia i USA to sznurki, które mocują kapelusz do głowy. Dyktator wyjaśnił, jak ważne jest oddzielenie Korei Południowej od jej amerykańskich i japońskich sojuszników.
Jeżeli tylko jeden z dwóch sznurków, albo Stany Zjednoczone, albo Japonia, reżimu południowokoreańskiego zostanie zerwany, to rozpadnie się on jak kapelusz zdmuchnięty przez wiatr.
Yoo wyjaśnia, że ostatnie antyjapońskie dyrektywy pokazują, że ambicje Korei Północnej nie uległy zmianie. Pjongjang pozostaje nieugięty w swoim dążeniu do „skomunizowania i zjednoczenia” Półwyspu Koreańskiego w ramach reżimu socjalistycznego. I chce to osiągnąć poprzez mnożenie sympatyków na południu.
WYJAŚNIENIE: Koreańska Konfederacja Związków Zawodowych (KCTU)
Od momentu powstania w 1995 r. organizacja ta jest zdecydowanie antyamerykańska, antyjapońska i prokoreańska. W tym czasie nosiła nazwę Krajowej Konfederacji Związków Zawodowych (NCTU).
KCTU jest znana z radykalnych demonstracji i strajków, podczas których protestujący chętnie stosują przemoc. Stała się największą krajową organizacją związkową w Korei Południowej, liczącą około 1,2 miliona członków. Stało się to za czasów poprzedniej administracji Moon Jae In, która zaliczyła związki zawodowe do swojej bazy wsparcia.
W 2016 r. konfederacja zorganizowała demonstrację, aby zmusić byłą prezydent Park Geun-hye do rezygnacji. Administracja Yoon Suk-yeol ogłosiła politykę zdecydowanych środków prawnych. W grudniu ubiegłego roku doprowadziło to do zawieszenia szeroko zakrojonego strajku grupy związanej z KCTU. Konflikt nadal się pogłębia, a KCTU wielokrotnie organizuje demonstracje przeciwko administracji Yoon.
Źródło: JF