W programie „Śniadanie Rymanowskiego” doszło do ostrej wymiany zdań między politykami Lewicy i Prawa i Sprawiedliwości. Tematem rozmowy były obietnice wyborcze kandydatów w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego.
Prezes IPN Karol Nawrocki, kandydat popierany przez PiS, zapowiedział obniżenie cen energii elektrycznej o 33 procent w ciągu 100 dni od objęcia urzędu. Tomasz Trela z Lewicy określił tę deklarację jako „strzelenie w twarz prezydentowi Andrzejowi Dudzie”.Polityk zarzucił, że PiS nie inwestowało w odnawialne źródła energii, a pieniądze z KPO były zablokowane.
Łukasz schreiber z pis ostro odpowiedział Treli, nazywając jego wypowiedzi „głupotami” i „opowiadaniem bzdur”. Podkreślił różnicę między mandatem prezydenta kończącego kadencję a rozpoczynającego urzędowanie. Schreiber zaatakował również pomysły opozycji, pytając, w jaki sposób Rafał Trzaskowski miałby podpisać wcześniej zawetowane ustawy.
doradca prezydenta Andrzeja Dudy, Sławomir Mazurek, zauważył, że obecne ceny prądu obniżają konkurencyjność Polski. Jego zdaniem długoterminowe zmiany w energetyce atomowej czy odnawialnej nie przyniosą natychmiastowych efektów. Konieczne są konkretne działania rządu, również na poziomie unii Europejskiej.Spór między politykami ujawnił głębokie różnice w postrzeganiu możliwości rozwiązania problemu cen energii elektrycznej w polsce.