W przededniu wyborów do Bundestagu zauważalna jest minimalna aktywność polskiej społeczności w niemczech w dyskusjach dotyczących głosowania. Większość głównych partii politycznych przygotowała materiały informacyjne w języku polskim,z wyjątkiem AfD i Sojuszu Sahry Wagenknecht.
Polacy stanowią drugą co do wielkości grupę imigrantów w Niemczech, po przybyszach z byłego Związku Radzieckiego. Około 30 procent niemieckiego społeczeństwa posiada tło migracyjne, co oznacza, że dana osoba lub jej rodzice nie posiadali niemieckiego obywatelstwa w momencie urodzenia.
Spośród 59,2 mln uprawnionych do głosowania, około 7,1 mln (12 procent) stanowią osoby o migracyjnym pochodzeniu. Według spisu powszechnego z 2023 roku, w Niemczech mieszka 1,078 mln osób powyżej 18.roku życia z niemieckim obywatelstwem i polskim tłem migracyjnym.
Badania Niemieckiego Centrum Badań nad Integracją i Migracją wykazują, że preferencje wyborcze Polaków są zbliżone do innych imigrantów z Unii Europejskiej. Socjaldemokraci (SPD) cieszą się najwyższym poparciem – około 77 procent Polaków deklaruje chęć głosowania na tę partię. Polacy wykazują również stosunkowo wysokie poparcie dla Zielonych, FDP, CDU/CSU oraz partii lewicowych.
Zaobserwowano nieco niższe poparcie dla skrajnie prawicowej AfD wśród Polaków w porównaniu z resztą społeczeństwa. eksperci zwracają uwagę na zachodzące zmiany pokoleniowe, które wpływają na preferencje wyborcze imigrantów.
Frekwencja wyborcza wśród imigrantów tradycyjnie jest niższa niż wśród rdzennych Niemców. Często wynika to z poczucia braku reprezentacji własnych interesów przez partie polityczne oraz przekonania o małym wpływie na rzeczywistość polityczną.
Przedstawiciele środowisk imigranckich podkreślają potrzebę większego zaangażowania politycznego i społecznego, zwracając uwagę na nierozwiązane problemy, takie jak prawa pracownicze, uznawanie dyplomów czy wielojęzyczność.